Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Firmy w sektorze węglowym zagrożone coraz bardziej

0
Podziel się:

Pracuje tutaj co najmniej 140 tys. osób. Prawdopodobieństwo upadłości jest coraz większe.

Na zdj. Jerzy Hausner
Na zdj. Jerzy Hausner (Krzysztof Jastrzebski/East News)

Rośnie prawdopodobieństwo upadłości firm w sektorze górnictwa węgla kamiennego - poinformowała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, powołując się na wyniki badań prowadzonych w ramach projektu Instrument Szybkiego Reagowania przez zespół prof. Jerzego Hausnera.

Zgodnie z komunikatem PARP dla pierwszej połowy 2013 r. wskaźnik zagrożenia upadłością dla branży węgla kamiennego i brunatnego wynosi 26,45 proc. i znajduje się w środkowej strefie - ostrzegawczej. Wyższą wartość wskaźnik przyjął w przypadku firm usługowych wspomagających górnictwo i wydobycie (38,59 proc.) oraz w dziale: pozostałe górnictwo i wydobycie (32,51 proc.).

Wyjaśniono, że prognoza jednocześnie wyznacza prawdopodobieństwo zagrożenia upadłością w pierwszym półroczu 2014 roku. Poinformowano, że obliczony w ramach projektu ISR wskaźnik zagrożenia upadłością ma trzy przedziały: 0-20 proc. - poziom niski (akceptowalny), 20-40 proc. - poziom ostrzegawczy oraz powyżej 40 proc. - poziom wysoki.

Według PARP dane dotyczące zagrożenia upadłością w sektorze węgla kamiennego mają istotne znaczenie dla perspektyw rynku pracy. W samym górnictwie węgla kamiennego pracuje bowiem około 122 tys. ludzi, a w całym sektorze górniczym co najmniej 140 tys. _ Zespół prof. J. Hausnera prognozuje, że kondycja górnictwa węgla kamiennego będzie się pogarszać. Nie musi to oznaczać bankructw wielkich spółek górniczych, ale kłopoty - przynajmniej niektórych z nich - na pewno _ - zaznaczono w komunikacie.

W informacji wskazano, że na zwałach kopalnianych są rekordowe ilości węgla - pod koniec marca 2013 r. blisko 8,4 mln ton, wobec 8,1 mln ton na początku roku oraz 3,8 mln ton w marcu 2012 r. Zaznaczono, że w ubiegłym roku wyniki finansowe kopalni węgla kamiennego bardzo się pogorszyły w porównaniu z 2011 r. Zysk netto zmalał z 3 do 1,7 mld zł.

Spółki węglowe mają też problem z utrzymaniem kosztów. Według danych Ministerstwa Gospodarki koszty ogółem wzrosły w pierwszym kwartale 2013 r. o 9,6 proc., w tym koszty produkcji węgla o 5,3 proc., jednocześnie spadają ceny surowca - średnia cena węgla, w odniesieniu do pierwszego kwartału 2012 r., spadła o 12,3 proc.

Zgodnie z prognozami zespołu Hausnera w III i IV kwartale 2013 spadek produkcji węgla sięgnie 5-10 proc., przy czym wartość ta dotyczy łącznie kopalni węgla kamiennego i brunatnego. Podkreślono, że kopalnie węgla brunatnego są ściśle powiązane z elektrowniami opalanymi tym paliwem i w związku z tym nieco mniej wrażliwe na zmiany koniunktury. Oznacza to, że w kopalniach węgla kamiennego sytuacja może być nawet gorsza.

PARP wskazała w komunikacie, że monitoring zmiany gospodarczej prowadzony jest co kwartał od 2011 roku przez zespół badawczy pod kierownictwem prof. Jerzego Hausnera, w ramach projektu Instrument Szybkiego Reagowania realizowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Instrument Szybkiego Reagowania jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.

Czytaj więcej w Money.pl
Górnicy dużo stracą? Czeka ich trudny rok Zdaniem ekspertów, konieczne jest obniżanie kosztów produkcji i walka o konkurencyjność m.in. z węglem importowanym.
Rząd apeluje do spółek: Tnijcie koszty, bo kryzys Blisko dwukrotnie wzrosła w ostatnich kilku miesiącach ilość niesprzedanego węgla na przykopalnianych zwałach.
To koniec współpracy. Co z autostradą? Chodzi o budowę odcinka drogi ekspresowej S5 i fragmentu drogi krajowej nr 16. Jako powód podano niewywiązanie się wykonawcy z zapisów umowy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)