Minister spraw zagranicznych Francji Philippe Douste-Blazy oświadczył w środę, że najnowsza propozycja brytyjska dotycząca budżetu unijnego na lata 2007-2013 "niestety nie stwarza bazy dla porozumienia możliwego do zaakceptowania przez wszystkich".
Przemawiając w Senacie francuskim w dyskusji na temat szczytu europejskiego, który rozpoczyna się w czwartek w Brukseli, Douste-Blazy ocenił, że "czek brytyjski" (inne określenie rabatu - PAP) jest "anomalią historyczną" i potwierdził, że "jest on w centrum
dyskusji dla wszystkich", nie tylko dla Francji.
"Wielka Brytania ciągle nie jest gotowa wziąć na siebie przypadającego na nią ciężaru finansowego" - powiedział minister, który wyraził nadzieję, że nie jest to "ostatnie słowo"
Brytyjczyków.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.