Gałązka: Małkowski jak Clinton. Wyborcy też mu wybaczyli

W tym roku, biorąc wzór z zachowań polityków szczebla centralnego, ci lokalni też często nie wahają się pomawiać i oskarżać przeciwników o wszystko co najgorsze. Marzą o wyrokach sądowych, które eliminowałyby konkurentów.

Liczą, że wyborcy na samą wieść o tym, iż kontrkandydatem interesują się organy ścigania i wymiar sprawiedliwości, odwrócą się od niego i poprą właśnie ich – tylko dlatego, że na nich żadne zarzuty (na razie) nie ciążą.

Tymczasem okazuje się, że wyborcy zwracają uwagę na inne wady tych, na których mają zagłosować.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/202/t112586.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/pis;koalicje;w;sejmikach;z;sld;wykluczone,250,0,716026.html) PiS: Koalicje w sejmikach z SLD wykluczone

Przed laty, gdy można było wybierać do samorządów osoby karane, w jednym z dolnośląskich miasteczek mieszkańcy ponownie wybrali burmistrza odwołanego z powodu skazania (m.in. za udział w kradzieżach samochodów). Uznali, że był niezłym gospodarzem, więc nie przeszkadzało im nawet to, iż kandydował pod hasłem: _ Jaki burmistrz - takie miasto _...

Obecnie sporo kontrowersji budzi fakt, iż pierwszą turę wyborów prezydenckich w Olsztynie wygrał Czesław Małkowski, którego w listopadzie 2008 roku mieszkańcy odwołali w referendum, w związku z podejrzeniem o gwałt i molestowanie urzędniczki.

Dla jednych jest to powód do niskiej oceny kondycji moralnej olsztynian, dla innych dowód spowodowanych mediatyzacją zmian obyczajowych. Tymczasem warto zwrócić uwagę na inny aspekt tej sprawy.

Gdy odwoływano go ze stanowiska głosami 24843 wyborców, w jego obronie stanęło 18348 mieszkańców, a na Starym Mieście – w obwodzie dostojników kościelnych, odprawiono nawet za niego nabożeństwo. Za pozostawieniem go na stanowisku była także zdecydowana większość pensjonariuszy Domu Kombatanta oraz 70 procent osadzonych w areszcie śledczym.

Obecnie, w pierwszej turze wyborów, zwyciężył z poparciem ponad 23,5 tys. osób (38,66 proc.) Jego następca, urzędujący prezydent, Piotr Grzymowicz, uzyskał 22,1 tys. głosów (36,32 proc).

Wynik ten świadczy, że mimo dwuletniej nieobecności w mediach (a jeśli już, to w negatywnym świetle), liczba sympatyków Małkowskiego wzrosła o ponad 5 tysięcy. Być może wyborcy uznali, że skoro afera Zippergate nie przeszkadza Amerykanom w podziwianiu Billa Clintona, to romans prezydenta Olsztyna też można wybaczyć. Zwłaszcza, że aktu oskarżenia w sprawie o gwałt jak dotąd nie ma.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/9/5897.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/plaskon;dlaczego;prezydent;dutkiewicz;nie;chadza;w;bikini,228,0,709092.html) Płaskoń: Dlaczego prezydent Dutkiewicz nie chadza w bikini?

Niewykluczone też, iż w związku z brakiem decyzji prokuratury wiele osób uznało go za ofiarę, i, głosując, dało wyraz współczucia oraz niechęci do zbyt powolnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.

I tu pojawiają się pytania zasadnicze oraz wniosek. Czy o wyniku wyborów zadecydował fakt, iż ten były cenzor posiadł jednak niezwykłą dla większości polskich polityków umiejętność komunikowania się z różnymi środowiskami i potrafił utrzymywać z nimi kontakty bieżące, a nie tylko z okazji wyborów? Czy może jego następca przez dwa lata nie umiał lub nie chciał porozumiewać się z mieszkańcami, w związku z czym nie potrafią docenić jego dokonań?

Tak więc, niezależnie od tego, jak olsztynianie ocenią Małkowskiego, inni politycy samorządowi powinni zrozumieć i zapamiętać, że zdolność rozmawiania z ludźmi daje większe szanse na sukces.

Autor jest niezależnym konsultantem w zakresie marketingu politycznego i wyborczego