Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Wiesław Gałązka
|

Gałązka: W szaleństwie Kaczyńskiego jest metoda

0
Podziel się:

Każdy, kto choć trochę interesuje się psychologią, wie, że ludzie prędzej uwierzą w rzeczy nieprawdziwe niż nieprawdopodobne. Nasi politycy, nawet jeśli o tym nie słyszeli, doskonale jednak to czują. I w tym tkwi ich siła.

Gałązka: W szaleństwie Kaczyńskiego jest metoda

Nie chodzi tu o teorię spiskową. Spisek bowiem, według słownika, jest tajnym i zazwyczaj nielegalnym porozumieniem pomiędzy grupą osób, mających wspólny cel. Tymczasem nasi politycy nie tylko nie potrafią zachować tajemnicy, ale przede wszystkim nie posiadają zdolności do porozumiewania się zarówno między sobą jak i ze społeczeństwem.

Być może stąd bierze się zaufanie, jakim darzą ich wyborcy, dla których zdolności spiskowe naszych polityków wydają się być tak nieprawdopodobne, że nawet głoszona przez nich nieprawda wydaje się być bardziej wiarygodna. Zresztą zdążyliśmy się już do niej przyzwyczaić. I z tego przyzwyczajenia najczęściej wynika interpretacja pewnych działań na scenie politycznej.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/145/t110481.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/zaostrzenie;kursu;pis;strategia;czy;trauma,191,0,675007.html) Zaostrzenie kursu PiS: strategia, czy trauma?
Tymczasem w rzeczywistości, choćby najbardziej szalonej, mogą tkwić metody. Przykładem ostatnie incydenty w najważniejszych partiach.

Wrogowie lidera jednej z nich dają do zrozumienia, że osiągnął on najwyższy poziom niestabilności psychicznej zarówno pod względem kreowania swojego wizerunku, jak i w relacji z pewnymi członkami swojej formacji. Twierdzenie to może jednak budzić pewne wątpliwości.

Choćby z tego powodu, iż otoczenie wodza i wielu jego wyznawców zachowuje się podobnie, a przecież choroby psychiczne uchodzą za niezaraźliwe. Niezrozumiałe postępowanie dotyczące postaw niektórych członków trudno tłumaczyć także domniemaniem, iż proces ewolucji politycznej tej formacji i jej zwolenników nie doszedł jeszcze do pełnej pionizacji, w związku z tym osobniki o prostszych kręgosłupach nie pasują do stada.

A może cel ich dyscyplinowania był inny? Może chodziło o medialne _ przykrycie _ wcześniejszych, zbyt kontrowersyjnych wypowiedzi lidera? A przede wszystkim stworzenie korzystnej sytuacji, gdy ofiary rzekomego despotyzmu prezesa okażą się być kandydatami w wyborach samorządowych.

Bo jak wtedy będą atakować je kontrkandydaci, którzy aktualnie, na zasadzie _ wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem _, współczują im i je gloryfikują? Jak komentować to będą sympatyzujące z nimi media, które nagle zapomniały o tym, iż _ prześladowani _ brali przecież udział w wielkim kłamstwie wizerunkowym swojego wodza?

Podobnie wygląda sytuacja z próbami interpretowania zachowań poglądach posła znanego ze zbyt wyrazistego głoszenia pewnych prawd. A może realna groźba stworzenia przez niego nowej formacji to nie tylko próba zachowania członkostwa w partii do której należy?

A jeśli to autentyczna chęć przyspieszenia koniecznych i nieuniknionych zmian politycznych i społecznych? Może stąd pewien lęk kierownictwa i aktywu partii, uznawanej wprawdzie za bardziej liberalną, to jednak zbyt wolnej dla wolnomyślicielstwa? Zwłaszcza takiego, któremu towarzyszy arogancja polegająca na niezależności majątkowej, co może skłaniać do odwetowych prób zbadania źródeł tego nonkonformizmu.

A może rzeczywiście poseł ten, czując, iż może nie znaleźć się na przyszłorocznych listach wyborczych do parlamentu, chce stworzyć sobie możliwość zdobycia mandatu z listy własnej partii, co ze względu na popularność może mu się udać? A przy okazji zbada postawy dotychczasowych przyjaciół.

Jeszcze innym wytłumaczeniem może być zamiar stworzenia formacji, która mogłaby zastąpić dotychczasowego koalicjanta. Tylko, czy taki, uzgodniony z liderem partii rządzącej plan, da się utrzymać w tajemnicy? I w jakiej sytuacji stawiało by to polityków, którzy aktualnie szczerze go lekceważą, a nawet obrażają?

Tak, czy inaczej, ludzie prędzej uwierzą w rzeczy nieprawdziwe niż nieprawdopodobne. W związku z tym należy przypuszczać, że w najbliższych i przyszłorocznych wyborach znów wybierzemy polityków, których trudno nazwać prawdziwymi. Ale chociaż istnieje prawdopodobieństwo, że będą wreszcie chcieli takimi się stać.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/44/t95532.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kaczynski;tusk;komorowski;sikorski;musza;odejsc,207,0,673999.html) Kaczyński: Tusk, Komorowski, Sikorski muszą odejść Zdaniem prezesa PiS-u jest to związane z odpowiedzialnością za katastrofę smoleńską._ -To przekracza granice rozumu _ - komentuje Stefan Niesiołowski. _ -To sianie nienawiści _ - mówi Kalinowski.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/51/t95539.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/mocne;slowa;prezesa;pis;oni;musza;zejsc;ze;sceny,94,0,673886.html) Mocne słowa prezesa PiS: Oni muszą zejść ze sceny Jarosław Kaczyński podkreślił, że rząd wciąż próbuje walczyć z prezydentem, nawet jeśli on nie żyje. Na spotkaniu przedstawiono też memoriał ws. katastrofy smoleńskiej.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/145/t110481.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/przepychanki;pod;krzyzem;-;poslowie;pis;zlozyli;kwiaty,199,0,673479.html) Przepychanki pod krzyżem - posłowie PiS złożyli kwiaty _ Tu jest Polska! Jarek, Jarek! _ - skandowali ludzie zebrani na Krakowskim Przedmieściu.

Autor jest niezależnym konsultantem w zakresie marketingu politycznego i wyborczego

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)