Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gospodarka - nie jest tak różowo

0
Podziel się:

Wskaźnik koniunktury BIEC spadł w październiku o 1 punkt. Znacznie wzrosły zapasy, pogorszyła się sytuacja finansowa przedsiębiorstw, spada również wydajność pracy. Pogorszeniu uległa skłonność konsumentów do zakupów, a płace realne pozostają na niezmienionym poziomie. Jak więc to jest z polską gospodarką - zaczyna się trwały wzrost, czy też jest to chwilowe odbicie?

Gospodarka - nie jest tak różowo

Wskaźnik wyprzedzający koniunktury BIEC informujący o przyszłych tendencjach w gospodarce spadł w październiku o 1 punkt, a we wrześniu pozostał na niemal niezmienionym poziomie - poinformowała Maria Drozdowicz z Bureau for Investments and Economic Cycles (BIEC).

"Ciągle nie przekreśla to szans na kontynuację trendów wzrostowych. Jednak należy zdawać sobie sprawę z pojawienia się pewnych negatywnych symptomów, które temu wzrostowi mogą w przyszłości zagrozić" - napisała Drozdowicz w comiesięcznym opracowaniu.

"Sfera realna w ostatnich miesiącach była mocną stroną gospodarki. Słabości dotyczą głównie sfery finansów publicznych. Skumulowanie problemów w obu tych sferach mogłoby istotnie zakłócić perspektywy wzrostowe" - dodała.

Spośród ośmiu komponentów wskaźnika wyprzedzającego, żaden nie poprawił się. Cztery pozostały na poziomie zbliżonym do notowań z poprzedniego miesiąca, zaś cztery uległy pogorszeniu.

Drozdowicz napisała, że od dwóch miesięcy nie wzrastają zamówienia w przedsiębiorstwach. Towarzyszy temu dość znaczny wzrost zapasów wyrobów gotowych w magazynach producentów.

"Utrzymywanie się tych tendencji może w najbliższych miesiącach wyhamować dynamikę produkcji. Na szczęście nie kurczy się portfel zamówień eksportowych. Nieco słabsza złotówka działa na korzyść eksporterów" - napisała Drozdowicz.

Dodała, że zdecydowanie pogorszyła się sytuacja finansowa przedsiębiorstw. Lipiec był ostatnim miesiącem poprawy finansów w przedsiębiorstwach. Gorsze wyniki finansowe potwierdzają dane raportowane przez GUS.

"Prawdopodobnie obecnie, przedsiębiorstwa nie widzą możliwości dalszej redukcji kosztów, zaś wzrost popytu nie jest na tyle silny, aby istotnie przyczynić się do poprawy zysku osiąganego ze sprzedaży" - napisała Drozdowicz.

W przedsiębiorstwach spada również wydajność pracy. Od lipca br. przestała ona poprawiać się.

"W ubiegłym miesiącu wskazywałam na możliwość ożywienia popytu wewnętrznego. Niestety, październikowe dane jedynie częściowo potwierdzają te obserwacje. Rośnie bowiem jedynie sprzedaż detaliczna - napisała Drozdowicz.

Skłonność konsumentów do dokonywania zakupów pogorszyła się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, zaś płace w ujęciu realnym prawie nie wzrastają.

Podaż pieniądza w ujęciu realnym i po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych nie zmieniła się w stosunku do notowań z września. Podobnie jest w przypadku wielkości zadłużenia gospodarstw domowych i małych firm z tytułu kredytów. Nieznaczny wzrost kredytów konsumenckich odnotowano jedynie w sierpniu i we wrześniu br. W październiku kredyty konsumenckie już nie wzrastały.

Wartości indeksów giełdowych po wakacyjnym ożywieniu, obecnie zapadły w marazm.

"Warto również poświęcić nieco uwagi informacjom na temat inwestycji. Obraz nie jest tak oczywisty jakby to wynikało z niektórych komentarzy. Jeśli odnotowane przez GUS w trzecim kwartale tempo wzrostu inwestycji zestawić ze wzrostem cen nakładów inwestycyjnych, to w kategoriach realnych trudno mówić o ich wzroście" - napisała Drozdowicz.

Jej zdaniem, szczególnie wyraźnie widoczne jest to w przypadku inwestycji w maszyny i urządzenia, które w krótkim i średnim okresie przesądzają o wzroście konkurencyjności naszej gospodarki.

"Ożywienie w inwestycjach pojawia się na ogół ze znacznym opóźnieniem w stosunku do ogólnego ożywienia koniunktury. Przedsiębiorcy muszą nabrać pewności co do oznak poprawy sytuacji gospodarczej. Zaś obecne ożywienie jak na razie nie charakteryzuje się długotrwałą i zdecydowaną dynamiką" - napisała Drozdowicz.

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)