Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jak oszukują nas sprzedawcy samochodów

0
Podziel się:

86 proc. przebadanych przez UOKiK umów oferowanych przy sprzedaży nowych samochodów zawiera nieprawidłowości. Najwięcej zarzutów dotyczy klauzul ograniczających odpowiedzialność sprzedających oraz wykluczających możliwość skutecznego dochodzenia roszczeń.

Jak oszukują nas sprzedawcy samochodów

Celem badania wzorców umownych, które przeprowadzono pomiędzy październikiem 2003 a majem b.r. było ustalenie, czy przedsiębiorcy oferujący sprzedaż nowych samochodów oraz udzielający gwarancji naruszają prawnie chronione interesy konsumentów. Wyniki potwierdziły informacje zawarte w licznych skargach napływających do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta od kupujących oraz miejskich i powiatowych rzeczników konsumentów. Nieprawidłowości polegające na naruszeniu przepisów kodeksu cywilnego oraz innych ustaw stwierdzono w przypadku 86 proc. skontrolowanych umów.
Analiza przeprowadzona przez UOKiK nie objęła całego rynku, ponieważ dotyczyła w znacznej mierze wzorców zalecanych przez importerów dystrybutorom do stosowania przy zawieraniu umów z konsumentami. Raport ma zatem charakter przede wszystkim informacyjno-edukacyjny, skierowany jest zarówno do konsumentów, jak i podmiotów zawierających z nimi umowy sprzedaży samochodów.

Zarzuty Urzędu dotyczą m.in. ograniczeń odpowiedzialności sprzedających względem konsumentów za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy. Poważne wątpliwości budzą postanowienia, które nakładają na kupującego obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z zakupu, jednocześnie nie przewidując analogicznego świadczenia w przypadku niewykonania umowy przez oferenta-sprzedawcę. Zdaniem Urzędu, przedsiębiorca powinien ponosić odpowiedzialność z tytułu niewywiązania się z umowy w określonym terminie.

Za szczególny przypadek naruszenia podstawowych praw konsumentów UOKiK uznał m.in. możliwość utraty zaliczki w przypadku nieodebrania przez nabywcę listu poleconego z zawiadomieniem o terminie odbioru pojazdu bez względu na okoliczności, które mogą być niezależne i niezawinione przez kupującego.
Nieprawidłowości ujawnione w trakcie kontroli dotyczą również postanowień, które uprawniają sprzedającego do zmiany ceny samochodu już po zawarciu umowy bez przyznania konsumentowi prawa do odstąpienia od niej. Klauzule te najczęściej mają postać zastrzeżeń, iż cena samochodu może ulec zmianie w przypadku zmiany przepisów podatkowych bądź określeń, że ma ona wyłącznie charakter orientacyjny.

Wątpliwości Urzędu budzą ponadto postanowienia, które przewidują wyłączne uprawnienia przedsiębiorców do zmiany, bez ważnych przyczyn, istotnych cech świadczenia np. w postaci zastrzeżeń, że konsumenci nie mogą odmówić przyjęcia samochodu, nawet jeżeli wprowadzono ogólne zmiany konstrukcyjne albo gdy zamówiony samochód będzie miał inny odcień lakieru.
Zakwestionowano również postanowienie, na podstawie którego przedsiębiorca rozpatrujący reklamacje konsumenta traktuje opinie wskazanego przez siebie rzeczoznawcy jako wiążącą dla obu stron i mającą wpływ na rozpatrzenie reklamacji.

Zastrzeżenia UOKiK budzą również postanowienia niejednoznaczne i niezrozumiałe dla przeciętnych konsumentów np. poprzez odwołanie do różnych wskaźników ekonomicznych i technicznych. Ogólnikowość użytych zwrotów – np. odmowa wykonania świadczeń gwarancyjnych w przypadku użytkowania samochodu niezgodnie z jego przeznaczeniem – przy jednoczesnym braku precyzyjnych definicji może uniemożliwić kupującym realizację uprawnień wynikających z umów.
Z analizy UOKiK wynika ponadto, że narzucanie nierównych i uciążliwych warunków konsumentom polega również na arbitralnym ustalaniu miejsca rozstrzygania sporów poprzez wskazanie sądu właściwego dla siedziby przedsiębiorców, a nie konsumentów.

W czasie kontroli przebadano wzorce stosowane przez sprzedawców aut Alfa Romeo, Audi, BMW, Chrysler, Citroën, Daewoo, Fiat, Ford, Honda, Hyundai, Jeep, Kia, Lancia, Lexus, Mazda, Mercedes, Mitsubishi, Nissan, Opel, Peugeot, Porsche, Renault, Saab, Seat, Skoda, Subaru, Suzuki, Toyota, Volkswagen, Volvo.
W jej wyniku prawie wszyscy przedsiębiorcy zadeklarowali wycofanie się z zakwestionowanych postanowień. Jedynie jeden z nich stosujący m.in. postanowienia wyłączające odpowiedzialność za ustne zapewnienia sprzedawców dotyczące właściwości i parametrów sprzedawanych pojazdów – co jest niedopuszczalne – odmówił wprowadzenia stosownych zmian. Wobec powyższego przeciwko DaimlerChrysler Automotive – importerowi takich marek jak Mercedes-Benz, Chrysler, Jeep, Maybach oraz Smart – zostanie złożony pozew w Sądzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podobne pozwy zostaną złożone w przypadku pozostałych przedsiębiorców skontrolowanych przez UOKiK, którzy mimo deklaracji nie zastosują się do wezwań Prezesa UOKiK.
Jednocześnie UOKiK przypomina, że 1 maja 2004 r., weszło w życie tzw. Rozporządzenie motoryzacyjne, które liberalizuje polski rynek motoryzacyjny. Nowe regulacje są korzystne przede wszystkim dla konsumentów, którzy będą mogli kupować samochody różnych marek w jednym punkcie sprzedaży. Ponadto salon samochodowy nie będzie musiał świadczyć usług naprawczych. Wszystkie stacje serwisowe, które zostaną wyposażone w odpowiedni sprzęt, obsługę, i spełnią wymagania określone przez producenta będą mogły uzyskać autoryzację.
Nowe regulacje wprowadzają zmiany również na rynku części zamiennych. Poprawi to sytuację konsumentów, którzy będą mogli wybierać spośród oryginalnych części dostarczanych przez producentów aut, bądź części o porównywalnej jakości innych wytwórców.

motoryzacja
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)