Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jerzy Miller mówi o próbach znalezienia kompromisu z lekarzami

0
Podziel się:
Jerzy Miller mówi o próbach znalezienia kompromisu z lekarzami

Money.pl: Czy uda się znaleźć kompromis pomiędzy tym, czego chce Porozumienie Zielonogórskie, a tym co może dać NFZ?

*Jerzy Miller, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia: *Na pewno się uda znaleźć ten kompromis. Dlatego, że my jesteśmy na siebie skazani. Przecież mamy wspólnych pacjentów. Porozumienie Zielonogórskie zdaje sobie sprawę, że nie potrafię zapewnić ubezpieczonym właściwej obsługi bez ich udziału. Zdaje sobie również sprawę z tego, że mam określoną kwotę zapisaną w planie finansowym, która jest podzielona na poszczególne oddziały wojewódzkie. Dyrektorzy oddziałów wojewódzkich negocjując warunki umów na rok przyszły też muszą się w realiach tych kwot mieścić.

Money.pl: Nie obawia się Pan strajku lekarz, gabinetów zamkniętych na kłódki, jeśli do porozumienia jednak nie dojdzie?

J.M.: Myślę, że nie powinniśmy się tego obawiać, ponieważ lekarz rodzinny przyjmując pacjenta na swoją listę zawarł z nim pewnego rodzaju umowę. Dał mu prawo mieć zaufanie, że jeżeli będzie oczekiwał pomocy medycznej to może w każdej chwili do niego przyjść i tę pomoc uzyska. Myślę, że w trosce o to, żeby nie zawieść tego zaufania, lekarze rodzinni nie będą mieli zamkniętych gabinetów.

Money.pl: Dlaczego są tak duże równice w ilości podpisanych kontraktów pomiędzy województwami zrzeszonymi w Porozumieniu Zielonogórskim , a pozostałymi województwami?

J.M.: Przynależność do Porozumienia Zielonogórskiego jest różna w różnych województwach. Tam gdzie tych członków jest mniej, liczba podpisanych umów jest znakomicie większa.

Money.pl: Dlaczego niemożliwe jest podniesienie przez NFZ stawki na jednego pacjenta z 5 do 6 złotych?

*J.M.: *To jest wzrost 20 procentowy. Nie tylko lekarze rodzinni chcieliby mieć wzrost stawek swoich usług. W związku z tym, że mamy do dyspozycji tyle pieniędzy ile mamy, nie możemy pozwolić sobie na to, aby różnie traktować poszczególne grupy zawodowe w służbie zdrowia. Tu musi być zasada równego dzielenia tego, co jest do podziału.

Money.pl: Dlaczego więc przedstawiciele PZ nie rozumieją argumentów NFZ?

J.M.: To jest pytanie do Porozumienia Zielonogórskiego. Myślę, że oni rozumieją, natomiast nie zawsze chcą się z tym ujawnić.

ZOBACZ TEŻ:

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)