Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kanadyjski rząd zmienia prawo. Przez social media

0
Podziel się:

Kanadyjski rząd zdecydował się zlikwidować zakaz dotyczący podawania wyników wyborów w internecie. To reakcja na rozwój mediów społecznościowych.

Kanadyjski rząd zmienia prawo. Przez social media
(VirtualErn/CC/Flickr)

Kanadyjski rząd uznał, że lepiej nie walczyć z internetem, tylko tak zmienić prawo dotyczące wyborów, by zrezygnować z zakazu podawania wyników przed zamknięciem lokali wyborczych.

Różnica w strefach czasowych między wschodnim a zachodnim wybrzeżem Kanady wynosi trzy godziny, a więc gdy np. w prowincji Ontario zamknięte są już lokale wyborcze, to w Kolumbii Brytyjskiej wciąż trwa głosowanie. Wyników z prowincji, w których już zakończono głosowanie, podawać nie można, ale Kanadyjczycy, światowi liderzy w korzystaniu z internetu i mediów takich jak Twitter, znaleźli sposób na upowszechnianie rezultatów - serwisy społecznościowe.

Wczoraj minister stanu ds. reform demokratycznych Tim Uppal podał - właśnie na Twitterze i zanim zaczął odpowiadać na pytania dziennikarzy - że rząd zdecydował się zlikwidować zakaz dotyczący podawania wyników wyborów w internecie - poinformowały kanadyjskie media. Jak cytowała publiczna telewizja CBC, Uppal podkreślił, że w czasie ostatnich wyborów, w maju 2011 r., obywatele wskazywali władzom, iż niektóre zasady prawa wyborczego _ nie tylko są anachroniczne, ale niepotrzebnie ograniczają swobodę wypowiedzi _.

Zakaz wcześniejszej publikacji wyników wyborów obowiązuje od 1938 r. Za złamanie prawa grozi kara do 25 tys. dolarów kanadyjskich (ponad 75 tys. złotych).

Uppal zaznaczył, że w istocie obecna zapowiedź zmiany prawa to zasługa mieszkającego w Vancouver inżyniera oprogramowania. Paul Bryan jeszcze w 2000 r. przekazał wyniki wyborów online. Jak przypomniała _ Montreal Gazette _, po wyborach dom Bryana został zrewidowany przez policję i przedstawicieli Elections Canada (odpowiednik polskiej Państwowej Komisji Wyborczej). Zabrano mu twarde dyski z komputerów, a sprawa trafiła do sądu.

Bryan w końcu doprowadził do zajęcia się jego sprawą przez Sąd Najwyższy prowincji Kolumbia Brytyjska, który uznał, że zakaz wcześniejszej publikacji wyników jest niekonstytucyjny. Potem jednak sprawą zajął się w 2007 r. Sąd Najwyższy Kanady, który orzekł, że zakaz jest zgodny z konstytucją i obciążył Bryana karą tysiąca dolarów - przypomniała _ Montreal Gazette _. Tymczasem, zwracają uwagę komentatorzy, ze względu na rozwój mediów społecznościowych nie jest możliwe egzekwowanie zakazów rozpowszechniania informacji.

Projekt odpowiednich zmian zostanie przedstawiony przez rząd w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Zniesienie zakazu cytowania wyników wyborów będzie dotyczyć zarówno internetu, jak i telewizji.

Inne informacje dotyczące Kanady znajdziesz w Money.pl
Kanadyjczycy na krawędzi finansowego krachu Bankowcy apelują: _ rząd musi wprowadzić nowe ograniczenia _.
Kupują za miliardy. Bo potrzebują paliw Chiński koncern Sinopec kupi kanadyjską firmą wydobywczą Daylight Energy za 2,1 mld dolarów.
USA chcą budować płot na granicy z Kanadą Władze chcą w ten sposób walczyć m.in. z przemytem. Sprawa budzi jednak kontrowersje.
internet
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)