Firmy z branży motoryzacyjnej znalazły sposób na brak rąk do pracy i coraz chętniej zatrudniają kobiety. - wynika z badania instytutu Keralla Research i firmy Work Service.
W Polsce cała branża motoryzacyjna zatrudnia ok. 190 tys. osób. To 4,2 proc. wszystkich osób pracujących w przemyśle. Pracownicy ci zatrudnieni są w ponad 250 firmach zajmujących się produkcją samochodów, wytwarzaniem komponentów i części do aut.
_ Polska Izba Motoryzacji prognozuje, że zatrudnienie sektora w całym roku 2007 wzrośnie nawet o 18 tys. osób. _ Z miesiąca na miesiąc zakłady potrzebują coraz więcej nowych pracowników. Jednak jak wynika z badań Keralla Research ich znalezienie nie jest łatwe.
Dyrektorzy HR w ankietowanych firmach nie mają złudzeń: jest naprawdę krytycznie, a przyszły rok będzie jeszcze gorszy. Ci, którzy mają pracować, już pracują. Ci którzy planowali wyjazd, plany zrealizowali. Wielu przedsiębiorców ma ogromną nadzieję, że rynek poprawi się za 3 - 4 lata, kiedy zaczną wracać do kraju specjaliści z Hiszpanii, Irlandii czy Niemiec.
| KOGO SZUKAJĄ FIRMY Z BRANŻY AUTOMOTIVE |
| --- |
| Od zaraz potrzebnych jest kilka tysięcy pracowników. Aż 74 proc. tej liczby to pracownicy zatrudnieni bezpośrednio przy produkcji. Kolejne 23 proc. to specjaliści na produkcji, tacy jak spawacz, monter, elektryk czy lakiernik. Kadra pracowników umysłowych - inżynierowie i wykwalifikowani specjaliści wyższego szczebla to 3 proc. poszukiwanych osób. Najmniejszy kłopot jest z kadrą zarządzającą, której poszukuje niecałe 0,5 proc. ankietowanych firm |
Kobiety na ratunek
Firmy nie mogą jednak czekać na powrót emigrantów. Znalazły więc sposób na brak rad do pracy. 6 na 10 ankietowanych dyrektorów HR z firm działających w branży motoryzacyjnej podkreśla, że lekarstwem na rotację pracowników jest zatrudnianie kobiet.
Jak podkreślają ankietowani przedsiębiorcy kobiety znakomicie sprawdzają się w branży automotive: są precyzyjne, pracowite, bardzo dobrze zorganizowane i co ważne nie porzucają tak łatwo pracy, jak mężczyźni. Nie są tak mobilne, nie uciekają po zdobyciu doświadczenia za granicę. Można z ich udziałem skompletować bardzo trwały i skuteczny zespół.
Ankietowani dyrektorzy przyznali, że wszędzie tam, gdzie pozwalają na to przepisy BHP, lokowane są kobiety. Można już znaleźć przedsiębiorstwa w branży motoryzacyjnej, w których panie stanowią nawet jedną czwartą załogi.
| GDZIE FIRMY SZUKAJĄ LUDZI? |
| --- |
| Jak wynika z badania Keralla Research ponad 60 proc. firm zatrudniających powyżej 500 osób, na stałe i systematycznie korzysta z usługi outsourcingu personalnego. Większość z badanych firm ,,oddaje" kilka procent pracowników produkcyjnych w obsługę agencji zatrudnienia. Wyspecjalizowane agencje zapewniają głównie pracowników liniowych, kierowanych na bezpośrednią produkcję. W 94 proc. firm rekrutacje prowadzone są nieustannie, a do tego należy dodać, że liczba osób "dostarczanych" przez agencje zatrudnienia każdego miesiąca, stanowi średnio od 7 do 10 proc. całego zatrudnienia na produkcji. "Biorąc pod uwagę, że mówimy o największych firmach sektora motoryzacyjnego, średnio ponad 1 tys. nowych pracowników miesiąc w miesiąc dostarczanych jest przez agencje zatrudnienia" - podkreślają analitycy Keralla Research. Tam, gdzie nie korzysta się z usług agencji częstą formą pozyskiwania ludzi do pracy są tradycyjne metody: ogłoszenia w lokalnych gazetach, wewnętrzna rekrutacja i zatrudnianie z polecenia ze strony
własnych pracowników. Tylko kilka badanych firm korzystało w procesie rekrutacji ze współpracy z urzędami pracy. Firmy podkreślają, że jakość i stosunek do pracy osób wysyłanych z urzędów pozostawia wiele do życzenia. Pracują niesolidnie i często rzucają pracę. Kadry na wyższe stanowiska firmy poszukują zazwyczaj samodzielnie, korzystając przy tym najczęściej z internetu. Współpracują też z politechnikami i działającymi przy uczelniach biurami karier. Przyjmują młodych ludzi zaraz po studiach inwestując w ich szkolenie i rozwój.* * |
ZOBACZ TAKŻE: