Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kolejne dokapitalizowanie Kompani Węglowej

0
Podziel się:

Kompania Węglowa (KW) oczekuje kolejnego dokapitalizowania, wartości ok. 1 mld zł. Bez tego trudne będzie zachowanie płynności finansowej i normalne funkcjonowanie w kolejnych miesiącach

- twierdzi prezes spółki Jarosław Klima.

"Potrzebujemy tego dokapitalizowania jak tlenu. To tym bardziej pilne, że nadchodzą miesiące z reguły niedobre dla górnictwa, kiedy zapotrzebowanie na węgiel spada. Opóźnienia mogą skutkować paraliżem działań Kompanii" - powiedział w poniedziałek PAP prezes, uczestniczący w zorganizowanej w Szczyrku na Podbeskidziu konferencji o roli samorządów w restrukturyzacji górnictwa.

Pierwszą ratę dokapitalizowania - 3,29 proc. akcji TP SA wartości ok. 540 mln zł - Kompania otrzymała w marcu. Akcje stanowią zastaw zaciągniętego na rok kredytu. Z tych pieniędzy Kompania zapłaciła już część opłat restrukturyzacyjnych, związanych z ustawowym oddłużeniem.

Program restrukturyzacji górnictwa zakłada łącznie dokapitalizowanie KW aktywami wartości 3,5 mld zł, z czego ok. 2 mld zł stanowić mają aktywa niepłynne, np. akcje niesprywatyzowanych jeszcze firm (nieoficjalnie wymienia się Południowy Koncern Energetyczny). Jednak 1 mld zł, którego Kompania spodziewa się w najbliższym czasie, ma być w aktywach płynnych.

Jak powiedział prezes Klima, opóźnienia w dokapitalizowaniu mogłyby skutkować koniecznością powrotu do regulowania zobowiązań KW węglem, co tylko powiększyłoby straty spółki. Prezes przypomniał, że jedną z pierwszych decyzji zarządu KW po jej powstaniu było przyjęcie zasady regulowania bieżących zobowiązań na bieżąco, gotówką.

"Chodziło o to, aby przywrócić normalne zasady obrotu gospodarczego. Gdy płaci się węglem, dostawcy podnoszą ceny, wszystko staje się coraz droższe, więc w ostatecznym rozliczeniu okazuje się, że tona węgla warta jest kilkanaście zł. To absurd. Powrót do płacenia węgiel byłby chyba najgorszą z możliwych rzeczy" - ocenił Klima.

Prezes poinformował, że Kompania ograniczyła w marcu wydobycie węgla, dostosowując je do potrzeb rynku. Roczne wydobycie spółki przekroczy 50 mln ton, choć może nie osiągnąć zakładanego w programie reformy górnictwa poziomu 55 mln ton.

"W marcu zdecydowaliśmy, że wydobywamy tylko tyle, ile mamy zamówień, z niewielkim strategicznym zapasem na 5-6 dni. Zerwaliśmy z praktyką wydobywania węgla na zwały" - powiedział prezes.

Przyznał, że tzw. średnia akumulacja, czyli różnica między kosztem wydobycia a średnią ceną sprzedaży tony węgla, była w lutym i marcu ujemna. Oznacza to, że Kompania nadal traci na każdej tonie węgla.

W ubiegłym roku całe górnictwo miało średnio dodatnią akumulację. Średnią podwyższały wówczas wyniki najlepszych spółek węglowych, których kopalnie nie weszły w skład Kompanii -Jastrzębskiej SW i Katowickiej Grupy Kapitałowej. Kompania to największy koncern górniczy. Zatrudnia ok. 85 tys. osób w 23 kopalniach.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)