Kaczyński powiedział dziennikarzom, że Zbigniew Religa nie jest politykiem, a tacy kandydaci w ostatecznej rozgrywce nie są szczególnie groźni. Dodał, że mówi to z pełnym szacunkiem dla profesora. Zaznaczył, że w wyborach prezydenckich ważne jest zaplecze i podkreślił,że o wszystkim zadecydują wyborcy.
Według sondażu "Rzeczpospolitej", Religa mógłby liczyć teraz na 25 procent głosów. Lech Kaczyński ma poparcie 22-óch procent wyborców. Natomiast w sondażu "Gazety Wyborczej", w pierwszej turze nadal prowadzi Lech Kaczyński z 22-procentowym poparciem, Zbigniew Religa na drugim miejscu ma 18 procent.