Strajk lekarzy trwa, czekamy do piątku na odniesienie się rządu do naszych propozycji - powiedział PAP we wtorek po południu wiceszef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Tomasz Underman.
Rzecznik ministra zdrowia Paweł Trzciński powiedział, że rząd odniesie się w piątek do "kompromisowej" propozycji OZZL.
*ZOBACZ TAKŻE: *Lekarze: Skoro nie ma 11 mld, dajcie nam jeden Związek zażądał m.in., by z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia przeznaczyć 1 mld zł nadwyżki na wzrost wynagrodzeń dla lekarzy.
"Czekamy do piątku. Jeśli chodzi o strajk - nic się nie zmienia - nadal trwa" - powiedział Underman. "Być może to spóźnienie z odpowiedzią to "jaskółka", że rząd szykuje jakąś konstruktywną propozycję" - dodał.
Wtorek - to drugi dzień bezterminowego strajku lekarzy. Według OZZL, protestuje ok. 200 placówek, według ministra zdrowia - ok. 150. W większości placówek, które przyłączyły się do protestu, lekarze pracują jak w czasie ostrego dyżuru - przyjmują jedynie pacjentów w stanie zagrożenia życia.