Lewandowski szykuje prezent. Nowy budżet UE

Nowa propozycja jest podobna do poprzedniej - przewiduje wzrost wydatków w przyszłorocznym budżecie o 2,9 procent w porównaniu z tegorocznym, czyli tak jak chciały unijne stolice. Taką samą propozycję gotów był też zaakceptować Parlament Europejski.
Komisarz do spraw budżetu Janusz Lewandowski ma nadzieję na szybkie porozumienie, by uniknąć budżetu prowizorycznego w przyszłym roku.

Do uzgodnienia jeszcze pozostają kwestie polityczne. Europosłowie domagają się bowiem gwarancji, że będą uczestniczyć w negocjacjach nad nowym, 7-letnim budżetem po 2013 roku. Do tej pory nie chciała się na to zgodzić Wielka Brytania, wspierana przez Holandię i Szwecję, co było jednym z powodów fiaska negocjacji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że unijne kraje są teraz bardziej skłonne do rozmów.

Poza tym Komisja Europejska obiecała, że weźmie na siebie ciężar negocjacji i zobowiąże się w przyszłości do informowania o postępach w rozmowach nad wieloletnim budżetem i do ułatwienia współpracy między instytucjami.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/116/t113524.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/londyn;chce;ciec;w;budzecie;ue;na;250;mld;euro,113,0,723313.html) Londyn chce cięć w budżecie UE na 250 mld euro

Jeśli mimo tych obiecujących informacji budżetu na przyszły rok nie uda się uzgodnić do końca grudnia, wtedy od stycznia Unia będzie miała prowizorium budżetowe.

Co miesiąc ustalane będą sztywne wydatki, których nie można przekroczyć, a to oznacza kłopoty dla odbiorców unijnych funduszy, zwłaszcza tych, którzy realizują duże projekty. Jeśli przyślą do Brukseli rachunki opiewające na duże sumy i będą chciały zwrotu z unijnej kasy, tych pieniędzy może po prostu zabraknąć.