Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Mają małe marzenie: żeby w mieszkaniu było ciepło. Wtedy przestaną chorować, a z sufitu zniknie grzyb (VIDEO)

215
Podziel się:

- Rocznie płacę 11 tys. złotych za prąd. Co z tego, że czynsz za mieszkanie wynosi ok. 300 zł, skoro przez rachunki za ogrzewanie prawie bankrutuję. Trzeba brać pożyczki, czasem rodzina poratuje – mówi mieszkanka warszawskiej Pragi i zaprasza do śmierdzącego stęchlizną mieszkania, w którym grzyb pokrywa każdą ścianę.

Mają małe marzenie: żeby w mieszkaniu było ciepło. Wtedy przestaną chorować, a z sufitu zniknie grzyb (VIDEO)
(Money.pl)

- Rocznie płacę 11 tys. złotych za prąd. Co z tego, że czynsz za mieszkanie wynosi ok. 300 zł, skoro przez rachunki za ogrzewanie prawie bankrutuję. Trzeba brać pożyczki, czasem rodzina poratuje – mówi mieszkanka warszawskiej Pragi i zaprasza do śmierdzącego stęchlizną mieszkania, w którym grzyb pokrywa każdą ścianę.

Zimą marzną wszyscy – ale nie każdy tak samo mocno. Na warszawskiej Pradze Południe, zaledwie 8 km od szklanych wieżowców i biznesowego centrum miasta, znajdują się kamienice, których mieszkańcy nie mogą doprosić się miasta, by dokonało podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej. Do tego budynki są w fatalnym stanie technicznym, przez który nawet rozkręcone grzejniki nie potrafią nagrzać pomieszczeń.

Jednym z największych marzeń tych ludzi w sezonie grzewczym jest utrzymanie w mieszkaniu temperatury na poziomie 18 stopni – ale to marzenie spełnia się bardzo rzadko, bo ogrzewanie gazem lub prądem szybko wykończy budżet rodzinny.

Miasto tłumaczy, że nie podłączy do sieci ciepłowniczej budynków, co do których nie ma pewności, że nie zgłoszą się po nie spadkobiercy (o czym mówił choćby wiceprezydent Michał Olszewski w rozmowie z portalem "Metro Warszawa")
.

Odwiedziliśmy mieszkańców kamienicy przy u. Komorskiej 30, by dowiedzieć się, jak się żyje w nieogrzewanych mieszkaniach, gdy temperatura na dworze spada 13 stopni poniżej zera.

Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(215)
WYRÓŻNIONE
xy
8 lat temu
Nie rozumiem. Bulą taką ciężką kasę za opłaty i życie w smrodzie i nędzy, zamiast wynająć sobie jakąś ładną kawalerkę (czy nawet pokój) i zamiast dotować elektrownię - żyć jak ludzie? Ktoś tu chyba nie pomyślał.
prekariat rul...
8 lat temu
Taaa... tak jak latają domki zgniłe po burzy ratować ,w które przez 70 lat nikt gwoździa nie wbił, żeby poratować. Szwagier zapłacił 470 tys za nowe mieszkanie w blokach Gierkowych a inni po paru latach za złotówkę w prezencie dostali. Rozumiem pomoc w nieszczęściu i popieram takie inicjatywy ale pół wieku dziadowania to styl życia.
majcin
8 lat temu
Oczywiście podciągnięcie rury z elektrociepłowni natychmiast poprawi warunki zycia lokatorów. Przecierz te kamienice potrzebują kapitalnego remontu, który kosztuje wiecej niż wyburzenie i zbudowanie od nowa.
...
Następna strona