Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mali zawsze mają pod górkę - mówi Henryka Bochniarz, prezydent "Lewiatana"

0
Podziel się:
Mali zawsze mają pod górkę - mówi Henryka Bochniarz, prezydent "Lewiatana"

Money.pl: Dlaczego banki wciąż niechętnie udzielają pożyczek mikroprzedsiębiorstwom?

Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan": Trudno się temu dziwić, bo jeżeli banki mają możliwości zarabiania dobrych pieniędzy na papierach urzędowych oraz na kredytach hipotecznych, to dlaczego mają ryzykować finansowanie mikroprzedsiębiorców, którzy najczęściej nie mają długiej historii kredytowej i zabezpieczeń. Z punktu widzenia banków są więc klientami wysokiego ryzyka. Jeżeli ten rynek będzie się zmieniał i będą wchodziły instytucje, które dają możliwość finansowania inwestycji podwyższonego ryzyka, to wtedy ta bariera w postaci finansowania przedsiębiorstw, będzie malała. Jednak pozostanie to problemem, ponieważ nawet w krajach bardziej rozwiniętych mikroprzedsiębiorstwa też mają duże problemy z finansowaniem swoich inwestycji.

Money.pl: Niektóre banki zaczęły wychodzić ze specjalnymi propozycjami kredytowania małej przedsiębiorczości. Czy to jest już jakiś przełom?

H.B.: Banki działając na coraz bardziej konkurencyjnym rynku, będą musiały zająć się i tymi klientami. Oni nie są może tak atrakcyjni, ale też dają szanse na zarabianie pieniędzy. Patrząc na doświadczenia innych krajów wydaje mi się, że jeżeli nie stworzymy instytucji, które będą pomagały bankom w finansowaniu mikroprzedsiębiorców, to same banki tego problemu nie udźwigną.

Money.pl: Skąd więc mali przedsiębiorcy mają wziąć pieniądze na finansowanie swoich inwestycji?

H.B.: W perspektywie lat 2007-2013 jest ogromna szansa na to, żeby spora część pieniędzy dla małych przedsiębiorców pochodziła z funduszy unijnych. Tylko żeby tak się stało, to trzeba w dużo większej mierze wykorzystać pozarządowe organizacje. One najlepiej wiedzą, kto jest rzetelnym przedsiębiorcą i kto jest w stanie te pieniądze dobrze wydać. Ważne jest, żeby system zdecentralizować, nie zostawiać tego w Warszawie, ponieważ jest masa świetnych pomysłów i ludzi we wszystkich miejscach w Polsce i dotarcie z finansowaniem do nich jest bardzo ważne.

Money.pl: Dlaczego przedsiębiorcy w tak nikłym stopniu wykorzystywali dotychczas unijne fundusze strukturalne?

H.B.: Po pierwsze dlatego, że tak zostały określone zasady dystrybucji środków. Środki te nie miały iść na inwestycje w małe przedsiębiorstwa. Po drugie mikroprzedsiębiorcy mają ogromne problemy z przygotowaniem wniosków i przebiciem się przez całą tę procedurę administracyjną, zagwarantowaniem środków własnych, które są niezbędne. Jeżeli wspomożemy mikroprzedsiębiorców to jest szansa, że to co oni wytworzą, sprzedadzą, ludzi których zatrudnią, to wszystko da dużo większe efekty dla gospodarki.

Money.pl: Czy w 2006 roku przedsiębiorcy będą mieli łatwiejszy dostęp do funduszy i będą je mogli w końcu zacząć wykorzystywać?

H.B.: Mam nadzieję, że tak się stanie, że rok 2006 będzie przełomem. Jeśli nie wydamy tych pieniędzy, to będą one zmarnowane. Najważniejsze jest jednak to, co będzie się działo w dalszej perspektywie. To są dużo większe pieniądze i powinniśmy zrobić wszystko, żeby system rozdziału pieniędzy był zrozumiały, prosty. Przedsiębiorcy nie mogą bać się występować o te środki. Często płacili oni duże pieniądze za doradztwo w tym zakresie i nie mogli z tego skorzystać, ponieważ często ze względów formalnych, często zupełnie bezsensownych, te wnioski były odrzucane.

PLEBISCYT Money.pl

Uważasz, że Henryka Bochniarz odniosła sukces w minionym roku? A może wręcz przeciwnie? W obu przypadkach możesz zagłosować na prezydenta "Lewiatana" w plebiscycie Money.pl i radia TOK FM na bohatera i antybohatera roku 2005 (kliknij tutaj).

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)