Producent samochodów ciężarowych przedstawił pierwszą oficjalną ofertę przejęcia Scanii.
Koncern MAN rusza do ofensywy w walce o przejęcia szwedzkiego konkurenta - producenta ciężarówek Scania. Licząc na wsparcie akcjonariusza większościowego, jakim jest koncern Volkswagen, MAN przedstawił wczoraj po raz pierwszy oficjalną ofertę przejęcia Scanii.
Mimo oporu Szwedów, MAN nie daje się sprowokować do podwyższenia oferty i w dalszym ciągu wycenia swego konkurenta na 10,3 miliarda euro.
Szwedzi idą w zaparte
Prowadzone wcześniej rozmowy, mające prowadzić do porozumienia nie powiodły się. Oferta przewiduje cenę 475 szwedzkich koron za akcję. Drugi co do wielkości akcjonariusz Scanii - szwedzki holding przemysłowy Investor - nadal odrzuca ofertę MAN. Investor zastrzega sobie nadto prawo do kontroferty, według której celem przejęcia mógłby stać się koncern MAN.
MAN chciałby objąć kierownictwo nowopowstającego koncernu produkującego samochody ciężarowe, do którego mogłaby wejść także brazylijska spółka-córka Volkswagena. „Ta kombinacja wzmocni oba koncerny - zarówno w Szwecji jak i w Niemczech", powiedział szef MAN Håkan Samuelsson.
Termin mija dzić
Wstępna decyzja może zostać podjęta na dzisiejszym posiedzeniu rady nadzorczej Volkswagena.
VW wyznaczył kontrahentowi termin dla pokojowego przejęcia, który mija dziś. VW posiada 34 procent Scanii i jest jej głównym akcjonariuszem. Przed kilkoma tygodniami koncern nabył także 20 procent udziałów w MAN. Z otoczenia rady nadzorczej VW słychać głosy, że koncern liczy nadal na pokojowe przejęcie Scanii. Obserwatorzy są zdania, że termin przejęcia zostanie przesunięty, aby koncerny MAN i Scania mogły dojść do porozumienia.
Szef Scanii - Leif Östling odrzucił ostatnio możliwość połączenia koncernów pod kierownictwem MAN’a. Ale zarówno MAN jak i Scania sygnalizowały gotowość do prowadzenia negocjacji, mimo oferty przejęcia. W rozmowie z dziennikiem Handelsblatt, szef MAN - Karl-Heinz Hornung nie wykluczył podwyższenia oferty.