Po przepłynięciu ponad 2 tysięcy kilometrów dookoła Bałtyku, do Sopotu powrócili polarnik Marek Kamiński, ratownik Mirosław Kukułka i operator filmowy Wojciech Ostrowski.
Po powrocie z wyprawy Marek Kamiński mówił, że warunki pogodowe były bardzo trudne, każdego dnia towarzyszył im silny wiatr i wysokie fale. Podkreslił też, że załodze udało się ominąć największy w ostatnich dniach sztorm, podczas którego wydarzyła się katastrofa jachtu "Rzeszowiak":
Podczas rejsu podróżnicy odwiedzili Karlskronę i Visby w Szwecji oraz Rygę i Lepaję na Łotwie. Wszędzie zostawiali zaproszenia na gdańskie obchody 25-lecia powstania Solidarności.
Przy Sopockim molo motorowodniaków przywitał Przewodniczący Komisji Krajowej Solidarności Janusz Śniadek. Odebrał też solidarnosciową flagę, która podczas wyprawy towarzyszyła podróżnikom.