Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Masakra w Libii. Setki ofiar reżimu Kadafiego

0
Podziel się:

Dostęp do informacji jest utrudniony, bo władze odcięły internet i telefony.

Masakra w Libii. Setki ofiar reżimu Kadafiego
(PAP/EPA)

Co najmniej 104 osoby zginęły w Libii od wtorku, kiedy wybuchły protesty w tym kraju - poinformowała organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch.

Ta liczba może być jednak zaniżona. Lekarz w Bengazi twierdzi bowiem, że tylko do jego szpitala przewieziono ciała dwustu zabitych. - _ Nasz badacz w Libii potwierdził, że zginęły co najmniej 104 osoby _ - powiedział dyrektor biura HRW w Londynie Tom Porteous.

Masakra na ulicach dużych miast

HRW wykorzystuje dane ze źródeł medycznych i relacje naocznych świadków. Porteous podkreślił jednak: _ - Jest to niepełny obraz sytuacji, gdyż komunikacja jest w Libii bardzo utrudniona. Bardzo się niepokoimy, czy nie dochodzi do katastrofy w sferze praw człowieka _.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/71/t131911.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/msz;odradza;podroze;do;libii;i;bahrajnu,212,0,774612.html) MSZ odradza podróże do Libii i Bahrajnu Reżim Kadafiego nie cofnął się nawet przed strzelaniem z ostrej amunicji do żałobników, którzy wzięli udział w pogrzebie ofiar wcześniejszych demonstracji. Pierwsze doniesienia mówiły o piętnastu zabitych. Późniejsze relacje świadków określają sceny na ulicach Benghazi jako masakrę.

Biznesmen, przedstawiający się jako Ahmed, opowiadał katarskiej telewizji o wydarzeniach, ale z uwagi na swe bezpieczeństwo nie chciał podać nazwiska. - _ To wielka, przerażająca masakra. Nie słyszałem o czymś takim ani w Libii, ani nigdzie na świecie. To straszne. Wszędzie dokoła było słychać strzelaninę. W mieście na każdym kroku wojskowe patrole i blokady. Wojsko i policja skoncentrowały się na południe od rejonu, gdzie ludzie demonstrowali przed gmachem sądu. Słychać było gwałtowną strzelaninę. Szpitale są pełne zabitych, rannych i kontuzjowanych, którzy uciekli spod kul. Jesteśmy świadkami krwawej masakry _ - relacjonował.

Z kolei brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague ostrzegł władze w Trypolisie, że nie są w stanie ukryć przed światem tego, co dzieje się w Libii. - _ Informacje są przerażające. Chcemy, żeby libijski rząd zdał sobie sprawę z tego, że nawet jeśli na miejscu nie ma kamer telewizyjnych, nie oznacza to, że świat nie wie o ostatnich wydarzeniach _ - powiedział szef brytyjskiego MSZ.

Zobacz także: ZOBACZ RELACJĘ Z OGARNIĘTEJ CHAOSEM LIBII (ALJazeera, ang):

Cenzura internetu i telefonów

_ - Rząd uniemożliwił wszelką komunikację przez internet w kraju i zagłusza połączenia telefoniczne, zarówno komórkowe, jak i stacjonarne, przez co bardzo trudno gromadzić informacje _ - zaznaczył Tom Porteous.

Wczoraj HRW informowała o 84 zabitych, z których większość zginęła właśnie w Bengazi, tysiąc kilometrów na wschód od Trypolisu.Protestujący w Libii domagają się ustąpienia libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego, który rządzi krajem od 42 lat. Według źródeł medycznych i świadków policja odpowiada na protesty ostrą amunicją.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)