Adam Rotfeld podkreślił, że polskim dziennikarzom nie postawiono żadnych zarzutów, a ich zatrzymanie było nieuprawnione. Według polskiego MSZ jest to sprzeczne z Kartą Narodów Zjednoczonych, dokumentami dotyczącymi swobody uprawiania zawodu dziennikarskiego oraz dostępu do informacji. Minister zaznaczył, że takie postępowanie władz kubańskich nie może być tolerowane.
Polska Ambasada w Hawanie potwierdziła, że na Kubie zatrzymano 6 przedstawicieli polskich mediów. Konsul w Hawanie, Piotr Turzański, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że miejsca ich przetrzymywania nie udało się dotąd ustalić.
Wśród zatrzymanych są: Jerzy Jurecki z "Tygodnika Podhalańskiego" oraz Seweryn Blumsztajn z krakowskiedo dodatku do "Gazety Wyborczej". Zostali zatrzymani w nocy, gdy przybyli na Kubę na zjazd opozycji. W tym samym celu przylecieli tam czeski senator Karel Schwarzenberg i deputowany do niemieckiego Bundestagu Arnold Vaatz. Kubańskie władze wydaliły ich w czwartek.
Wcześniej, nie wpuszczono na terytorium Kuby dwóch polskich deputowanych do Parlamentu Europejskiego - Bogusława Sonika i Jacka Protasiewicza.