Piechota podkreślił, że nie było żadnych konsultacji pomiędzy Polską a Rosją w sprawie budowy rurociągu omijającego nasze terytorium. Jak wyjaśnił, decyzja o budowie gazociągu jest wynikiem porozumienia firm, a w takim przypadku nie ma obowiązku konsultacji z rządami państw ościennych.
Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Piechota podkreślił, że nie mogliśmy w żaden sposób zablokować tej inwestycji, chyba że Rosjanie zdecydowaliby się poprowadzić gazociąg przez polskie wody terytorialne. Jak jednak dodał, na razie nie było mowy o szczegółach przebiegu inwestycji.
Minister gospodarki podkreślił, że aby w pełni zagwarantować bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju, musimy dążyć do dywersyfikacji dostaw gazu. Jego zdaniem kluczem do tego będzie wejście na giełdę PGNiG.
Przedstawiciele niemieckich koncernów energetycznych oraz rosyjskiego Gazpromu podpisali w Berlinie umowę o budowie gazociągu po dnie Bałtyku. Po wybudowaniu bałtyckiego gazociągu z Rosji do Niemiec zmaleje znaczenie Polski jako kraju tranzytowego.