„Obecnie nie ma zagrożeń w zakresie dostaw paliw na krajowy rynek – wynika z konsultacji, jakie przeprowadziło Ministerstwo Gospodarki i Pracy z kluczowymi polskimi przedsiębiorstwami naftowymi. Jednocześnie ministerstwo zwraca się z apelem do wszystkich użytkowników o ograniczenie zużycia paliw ciekłych” – czytamy w informacji MGiP.
Resort przeprowadził ostatnio – razem z Agencją Rezerw Materiałowych oraz Naftą Polską SA – robocze konsultacje z przedsiębiorstwami naftowymi w celu uzyskania informacji na temat stopnia zaspokojenia rynku, wpływu zakłóceń, wywołanych przez huragan Katrina na dostawy ropy i produktów naftowych na polski rynek oraz przewidywań na najbliższe tygodnie.
„Z informacji otrzymanych w ramach konsultacji wynika, że dotychczas realizowane dostawy w pełni zaspokajają rynek, choć od 2-3 tygodni występuje zwiększony popyt ze strony odbiorców hurtowych” – czytamy dalej.
Według informacji, przyczynami zwyżki popytu są sezonowy wzrost konsumpcji oraz wyraźny spadek importu, głównie z kierunków wschodnich przez tzw. odbiorców niezależnych.
„Zarówno obecnie, jak i w najbliższych kilku tygodniach, najbardziej napiętym segmentem międzynarodowego rynku paliw ciekłych będą benzyny silnikowe. Sytuacja ta związana jest z wysokim popytem na to paliwo, zwłaszcza ze strony odbiorców amerykańskich” – czytamy dalej.
Resort zapowiada, że będzie kontynuował bieżący monitoring rynku w celu identyfikacji ewentualnych problemów w zaopatrzeniu rynku w paliwa i podjęcia odpowiednich działań, które je wyeliminują.
„Obecnie, w systemie zapasów ‘kryzysowych’ zgromadzonych jest ok. 821,8 tys. ton produktów naftowych oraz ponad 2 mln ton ropy. Zapasy te zabezpieczają ponad 60 dniową konsumpcję produktów naftowych na rynku polskim i znajdują się w pełnej dyspozycji MGiP. W przypadku zakłóceń w dostawach paliw, zapasy mogą być szybko wprowadzone na rynek” – głosi komunikat.
