- poinformował PAP Denis Mohorovics, kierownik działu informacji regionalnej MOL Rt.
'MOL nadal jest zainteresowany blisko 40-milionowym rynkiem polskim' - powiedział PAP Mohorovics.
Zdaniem Mohorovicsa, udział w prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej był tylko jedną z możliwych dróg wejścia na polski rynek paliwowy.
'Z uwagą śledzimy wiadomości i doniesienia prasowe odnośnie sprzedaży pakietu akcji PKN Orlen będącego w rękach państwa, wyrażamy zainteresowanie i otwartość odnośnie urzeczywistnienia współpracy' - podkreślił Mohorovics.
Według niego, grupa MOL jest również nadal otwarta na wszelkie działania dotyczące konsolidacji przemysłu paliwowego w regionie Europy Środkowej.
'Ze szczególną uwagą śledzimy koncepcję prywatyzacji i przygotowania procesu sprzedaży państwowych przedsiębiorstw naftowych w regionie' - powiedział.
Dodał, że niezależnie od planów współpracy z PKN Orlen grupa MOL, poprzez słowacki Slovnaft, w którym MOL ma 36 proc. udział, stara się wzmocnić swoją pozycję rynkową w Polsce południowej.
'Wejście na polski rynek jest ważne, a jedną z alternatywnych dróg jest Gdańsk. Całość sytuacji będzie można ocenić dopiero po zamknięciu transakcji' - powiedział Mohorovics.
Jego zdaniem, pomyślne zakończenie negocjacji polskiego rządu z konsorcjum Rotch nie jest bardzo niekorzystne dla MOL-a, 'gdyż - jak nam wiadomo - Rotch nie jest zainteresowany konsolidacją regionalną' - uzasadnił.
Węgierski koncern paliwowy MOL i konsorcjum zorganizowane przez Rotch Energy Limited były na krótkiej liście do kupna 75 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej. W ubiegłym tygodniu Nafta Polska, spółka prywatyzująca w imieniu Skarbu Państwa polski sektor paliwowy, przyznała wyłączność negocjacyjną grupie Rotch Energy.