Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Monitoring flot zyskuje na popularności

0
Podziel się:

Przedsiębiorcy prowadzący firmy transportowe coraz bardziej dbają o bezpieczeństwo swojego biznesu, a także o zatrudnianych kierowców. W związku z tym chętnie stawiają na monitoring flot, każąc instalować systemy GPS i podobne rozwiązania. Czy słusznie

Monitoring flot zyskuje na popularności

Wielu przedsiębiorców z branży transportowej obawiało się, że zmiany zachodzące m.in. w Niemczech i we Francji utrudnią funkcjonowanie przewoźnikom z naszego kraju. Polski transport ma się jednak bardzo dobrze i wciąż się rozwija. Sytuacja jest na tyle korzystna, że wielu przedsiębiorców chce nawet zwiększyć zatrudnienie. Jeśli już na coś narzekają, to na wzrost konkurencji ze Wschodu oraz opóźnienia w płatnościach. To jednak problem, który w branży transportowej istniał od zawsze.

Dobry kierowca to skarb

Skoro firmy stawiają na rozwój, przedsiębiorcy nie ukrywają, że muszą godziwie nagradzać swoich pracowników. Rzeczywiście – kierowcy zarabiają dziś całkiem dobrze. Nie da się ukryć, że w polskich firmach są dziś zatrudniani Białorusini czy Ukraińcy, określani czasem mianem „taniej siły roboczej”, ale problemu ze znalezieniem pracy nie powinien też mieć w tej branży żaden Polak. Jeśli tylko dysponuje dużym doświadczeniem i odpowiednimi certyfikatami, może liczyć na godziwe zarobki. Średnio kierowca w Polsce liczyć może na wynagrodzenie sięgające 5032 zł netto (źródło: https://www.transjobs.eu/Raport_wynagrodzen_TransJobs.eu.pdf). To jednak nie wszystko. Dodatkowo niektórzy kierowcy mogą liczyć na premie, telefony służbowe (czasem również z możliwością wykorzystywania ich w celach prywatnych), bony zakupowe, a nawet dodatkowe ubezpieczenie.

Bezpieczeństwo przez monitoring

Z opinii wygłaszanych przez przedsiębiorców funkcjonujących w branży TSL jasno wynika, że właściciele takich firm są coraz bardziej świadomi wymagań rynku. Nic dziwnego, że wielu decyduje się na monitoring swojej floty.

– Monitoring floty, z angielskiego zwany Vehicle Tracking, polega na instalacji urządzeń monitorujących pojazdy, znajdujących się w obrębie systemu. Kluczowe informacje z trasy są przesyłane do centrum, gdzie przedsiębiorca lub inna osoba odpowiedzialna za komunikację i kontrolę wie o takim pojeździe wszytko -- mówi przedstawiciel firmy Vision Track. – W dobie oszczędności takie systemy wielokrotnie są związane z aplikacjami do monitorowania paliwa, które chronią przedsiębiorcę przed nieuczciwymi kierowcami. Warto pójść jednak krok dalej. Monitoring flot to także szeroko rozumiane bezpieczeństwo, a nawet niższe koszty polis ubezpieczeniowych -- dodaje ekspert.

O jakiej formie bezpieczeństwa mowa? Choćby o nieplanowanych postojach na trasie – po poinformowaniu przez system o takiej sytuacji, można szybko nawiązać kontakt z danym kierowcą w celu jej wyjaśnienia. Nieplanowany postój może być spowodowany awarią, wypadkiem drogowym, kradzieżą ładunku lub nawet próbą przejęcia samochodu, do czego niestety dochodziło w ostatnich latach we Francji i w Niemczech. Monitoring pozwala rozpoznać taką sytuację i na nią zareagować. Wpływa więc nie tylko na poprawę bezpieczeństwa samej floty – pewniej czują się również kierowcy, którzy wiedzą, że ich pojazd jest monitorowany i w razie nietypowego wydarzenia mogą spodziewać się konkretnej reakcji ze strony swojego pracodawcy.

Wydaje się, że systemy monitorowania to dziś niemal konieczność. Branża transportowa jest na tyle wymagająca i konkurencyjna, że systemy telematyczne i inne technologie zaliczane do cyfryzacji są dla przedsiębiorców bezcenne.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)