Moskiewski sąd przełożył ogłoszenie wyroku w procesie Michaiła Chodorkowskiego, byłego szefa koncernu naftowego Jukos, oskarżonego o malwersacje finansowe. Sąd zapewnił, że nastąpi to16 maja.
Chociaż sędziowie nie uzasadnili swojej decyzji komentatorzy uważają, że władze nie chciały aby "sprawa Chodorkowskiego" zdominowala obchody 60 rocznicy zakończenia II wojny światowej. 9 maja będą w Moskwie przywódcy wielu zachodnich państw. Wysoki wyrok na multimiliardera mógłby postawić prezydenta Putina w niezręcznej sytuacji. Zdaniem ekspertów, wszystko wskazuje bowiem na to, że Chodorkowski zostanie skazany na długoletnie wiezienie. Prokurator domagał się 10 lat.
Media uważają jednak, że Chodorkowski trafił do
więzienia z powodu ambicji politycznych i finansowania antykremlowskiej opozycji.