Komisja Europejska apeluje o wdrożenie planu, który pozwoliłby zaoszczędzić jedną piątą energii zużywanej obecnie w Unii. To odpowiedź Brukseli na coraz większe uzależnienie od importowanych surowców energetycznych, których ceny rosną.
Plan miałby byc zrealizowany do 2020 roku. Komisja przypomina, że według wszystkich prognoz Unia będzie importować coraz więcej gazu i ropy. Dlatego proponuje szersze wprowadzenie nowych i energooszczędnych technologii. Jeśli nic się nie zrobi, ostrzega, zużycie energii w całej UE wzrośnie o 10 proc.
Zdaniem komisarza ds. energii Andrisa Piebalgsa, pojedyncze
gospodarstwo domowe mogłoby zaoszczędzić do tysiąca euro rocznie,
przestawiając się na energooszczędne żarówki i wymieniając starą
lodówkę i bojler. W skali Unii Europejskiej rocznie można by
zaoszczędzić do 60 mld euro.
Wg prognoz Komisji, do 2030 roku UE będzie importować 80 proc.
zużywanego gazu i 90 proc. ropy naftowej.
Piebalgs zapowiedział, że pod koniec 2006 roku Komisja przedstawi
plan działania zawierający propozycje konkretnych kroków. Już
wiadomo, że połowa z zapowiadanych 20-procentowych oszczędności
będzie rezultatem unijnych przepisów o energooszczędnym
budownictwie, które wejdą w życie w 2007 roku.