Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na Ukrainie skończyła się benzyna

0
Podziel się:

Udział pojazdów napędzanych tym rodzajem paliwa wynosi obecnie 54 proc. całego ukraińskiego transportu.

Na Ukrainie skończyła się benzyna
(Vladimir Yaitskiy/CC BY-SA 2.0/Flickr)

W ukraińskich magazynach naftowych skończyła się benzyna niskooktanowa. Zdaniem ekspertów grozi to zakłóceniem funkcjonowania transportu krajowego, pogorszeniem wyników gospodarczych i masowym niezadowoleniem społecznym.

Według ukraińskiego Centrum Naukowo-Technicznego Psyche, w magazynach naftowych ukraińskich traderów skończyła się benzyna niskooktanowa A-76 i A-80. Udział pojazdów napędzanych tym rodzajem paliwa wynosi obecnie 54 proc. całego ukraińskiego transportu (są to m.in. samochody ciężarowe, transport miejski, wojskowy, kolejowy, technika rolnicza, a także stare samochody produkcji krajowej). Wstrzymanie produkcji i dostaw tych benzyn nastąpiło po 1 lipca br., kiedy zmieniono dotychczasowe standardy jakości benzyny.

Na początku sierpnia br. gabinet ministrów Ukrainy przyjął dokument _ Regulacje techniczne _ określający normy paliwa dopuszczonego do produkcji i importu w tym kraju. Dokument ma wejść w życie w lutym 2014 roku, przedłużając tym samym możliwość wykorzystania paliwa niskooktanowego. Zgodnie z nim do 2015 roku wszystkie rodzaje paliwa powinny odpowiadać normie Euro-3. Od 2016 roku obowiązkowym minimum dla benzyn i diesla będzie norma Euro-4, zaś od 2018 - Euro-5.

W opinii Siergieja Sapiegina istnieje duże prawdopodobieństwo, że oprócz benzyny niskooktanowej na Ukrainie może zabraknąć też diesla.

_ - Nowe regulacje techniczne nie weszły jeszcze w życie. To wzbudza niepokój, bo może nastąpić sytuacja patowa. Analogiczna do tej, która ma miejsce z benzyną o normie Euro-2 i Euro-3. W sierpniu br. minister energetyki i przemysłu węglowego Eduard Stawycki oficjalnie zapewniał o przyjęciu regulacji. Jednocześnie dwukrotnie pojawiały się rozporządzenia dopracowania tego dokumentu. Minęły ponad dwa miesiące, a decyzji końcowej wciąż nie ma _ - powiedział.

Jego zdaniem, następstwa mogą być skrajnie negatywne. W takiej sytuacji organy państwowe są ponad obowiązującym prawem. Widać to już w przypadku wykorzystania benzyny niskooktanowej.

_ - W lipcu tego roku, kiedy normy już nie pozwalały na wykorzystanie tego typu paliwa, Ministerstwo Obrony ogłosiło przetarg na jego zakup w celu zabezpieczenia działalności resortu _ - podkreśla.

Sapiegin zaznaczył, że funkcjonowanie ukraińskiego transportu może być zakłócone. Ponadto ta sytuacja może negatywnie wpłynąć na wyniki gospodarcze kraju i wywołać masowe niezadowolenie społeczne.

Innego zdania jest ekspert ukraińskiego Instytutu Strategii Energetycznych Jurij Korolczuk. W jego ocenie nie należy obawiać się tego, że w ślad za benzyną niskooktanową na Ukrainie zabraknie diesla.

_ - Według mojej wiedzy rząd rozpatruje wariant przedłużenia obecnych regulacji technicznych dotyczących diesla. Dodatkowo, od decyzji rządu zależy działalności rafinerii szebelińskiej, która nie posiada technologii do produkcji wysokiej jakości paliw - zaznacza. _

_ - Zgadza się jednak z tym, że nieopanowanie zaistniałej sytuacji może wywołać przerwy w funkcjonowaniu pojazdów, w tym państwowych środków transportu. Jednocześnie nie widzi rozwiązania w zakupie wyższej jakości paliwa. _

- _ Jeśli państwo przejdzie na zakup droższego paliw, a wzrośnie obciążenie budżetu. Już teraz jest kryzys budżetowy. Takie działanie jeszcze bardziej nadwyrężyło by państwowy portfel _ - dodaje.

Jurij Korolczuk liczy na wyjaśnienie się sytuacji przed listopadowym szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, na którym planowane jest podpisanie umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą. Jako argument podaje to, że Ukrainie nie potrzebny jest kolejny problem, który może wywołać krytykę.

Państwowa służba statystyczna Ukrainy podaje, że w okresie od stycznia do sierpnia tego roku krajowa produkcja benzyny spadła o 44,8 proc. do 658 tys. ton w porównaniu do tego samego okresu 2012 roku. Produkcja diesla spadła o 37 proc. i wyniosła 630 tys. ton.

Benzynę o normie Euro-3 produkują m.in. przedsiębiorstwa należące do grupy Priwat (rafinerie w rejonie nadworniańskim i obwodzie iwano-frankowskim oraz w Drohobyczu). Paliwo o wyższym standardzie importowane jest z Litwy, Bułgarii, Rumunii i Białorusi. Można je kupić m.in. na stacjach Okko, WOG, TNK-BP i Łukoil.

Czytaj więcej w Money.pl
Ceny na stacjach benzynowych będą spadać W ocenie specjalistów prawdopodobieństwo obniżenia się rachunków za paliwo jest duża.
Subaru XV Crosstrek Hybrid - kilka konkretów Już wkrótce pojawi się nowy Subaru XV Crosstrek Hybrid, którego cena na rynku w Stanach...
Przeprowadzili szturm na siedzibę władz Około tysiąca osób szturmowało siedzibę władz Kijowa, domagając się ogłoszenia nowych wyborów rady miejskiej. Doszło do potyczek z milicją, kilka osób zostało zatrzymanych.
Prezydent spotka się z Julią Tymoszenko Misja Parlamentu Europejskiego udaje się na Ukrainę, gdzie jutro w Charkowie odwiedzi byłą premier Julię Tymoszenko, a pojutrze w Kijowie spotka się z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)