Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nałęcz: Pieńkowską wyrzucono z TVP za dociekliwość

0
Podziel się:

Według Tomasza Nałęcza odsunięcie Jolanty Pieńkowskiej od prowadzenia "Wiadomości", to efekt jej dociekliwości w sprawie ewentualnych związków Kwiatkowskiego z tzw. aferą Rywina.

Kwiatkowski wytoczył sprawę w związku z wywiadem "Dość PRL-u na Woronicza" jakiego Nałęcz (wówczas UP, obecnie SdPL), wówczas przewodniczący komisji śledczej badającej aferę Rywina, udzielił "Życiu Warszawy" we wrześniu 2003 r. Powiedział w nim m.in., że Kwiatkowski brał udział "w pracach legislacyjnych, (...) którymi w ogóle nie powinien się zajmować", że działał za kulisami afery Rywina "w sferze szarości i nieformalności", "ingerował w kwestie politycznej własności mediów" i "przeprowadził pozorne reorganizacje w TVP służące tuszowaniu afery Rywina" (m.in. dotyczyć to miało Pieńkowskiej - PAP).

W środę Nałęcz powiedział, że Pieńkowska była "dziennikarką najbardziej dociekliwą w tropieniu związków Kwiatkowskiego z aferą Rywina". Dodał, że po jednej z rozmów, które prowadziła z nim w radiowej Trójce, zapytał dziennikarkę: "Nie boi, się pani, że spotka ją retorsja ze strony Kwiatkowskiego, on nie puszcza takich rzeczy płazem?". Po odsunięciu od prowadzeniu "Wiadomości" Pieńkowska miała powiedzieć mu "stało się".

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)