Neumann przyznaje: Platforma jest podzielona. To dopiero początek

Sławomir Neumann, poseł PO: Mamy problem, mieliśmy specjalne spotkanie w tej sprawie. Część koleżanek i kolegów opowiada się jednak za spotami, a część jest przeciwko. Jesteśmy podzieleni, a ostatecznej decyzji jeszcze nie ma.

Ja jestem mimo wszystko za spotami i billboardami. Jeżeli nasi przeciwnicy idą na wojnę z armatami my nie możemy iść z łukami. Mimo że ostatecznej zgody nie ma, to jestem przekonany, że w tej kampanii będziemy mieli własne spoty i billboardy.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/112/t124016.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/miskiewicz;wiemy;co;zrobi;platforma;czy;to;brak;honoru,27,0,878363.html) Miskiewicz: Wiemy, co zrobi Platforma. Czy to brak honoru?
Podtrzymuję te oceny. Spotowe i billboardowe kampanie wynaturzyły nasza politykę. Trudno na płachcie papieru czy w kilkusekundowym filmiku pokazać ludziom program. Te kampanie sprowadzają polityków do poziomu proszku do prania. Uważam jednak, że by mieć szanse w sytuacji gdy PiS i SLD się nimi posługują na szeroką skalę, my nie możemy rezygnować.

Na pewno nie w taki sposób, w jaki robi to PiS. Te sztuczne, nieprawdziwe filmiki, czy fałszywy obraz swojego prezesa, który znów próbują wcisnąć ludziom. To jest właśnie doskonały przykład marnowania publicznych pieniędzy. Oni nie przekazują nic pozytywnego, tylko negują i oczerniają.

To był błąd. Uważam, ze tego typu kampanii nie powinniśmy prowadzić.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/193/t137921.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/po;wstrzymuje;kampanie;dla;czystosci;regul,240,0,877040.html) Plakaty PO znikną z ulic. Co z PiS?
Na ataki odpowiemy, ale będzie to pozytywny przekaz. Jak PiS zarzuca nam, że nie spełniamy tego co obiecaliśmy w poprzedniej kampanii, to my pokażemy, że jest inaczej. Ludzie przecież widzą ile wokół nich się zmienia, ile się buduje, ile powstaje miejsc pracy, jak rosną płace na przykład nauczycieli. Pewnie, że opozycja może powiedzieć, że można było zrobić więcej, czy zaproponować większe podwyżki. My jednak pokażemy, że zrobiliśmy to co w kryzysowych warunkach dało się zrobić.

Przyznaję, że obiecaliśmy ponad 2 tysiące kilometrów autostrad, a zrobiliśmy ponad tysiąc, ale przynajmniej się do tego przyznamy i wytłumaczymy dlaczego tak jest. Co do cen, to wzrostem realnym płac możemy się tylko chwalić. Polacy zdają sobie sprawę z tego, że jesteśmy w trakcie wielkiej przebudowy, my po prostu to podsumujemy.

Nie będziemy unikać trudnych tematów, jak trzeba będzie uderzymy się w piersi. Myślę jednak, że lista naszych dokonań jest dłuższa od listy rzeczy, których nam się nie udało zrobić. Pierwsze z brzegu to jednak przyśpieszenie budowy dróg, rozpoczęcie reformy systemu emerytalnego, edukacji czy uzawodowienie armii. To będziemy pokazywać.

Kiedy wystartujecie z kampanią? PiS i SLD nie czekają, zasypali Polskę billboardami, a partia Jarosława Kaczyńskiego emituje kolejne spoty w radiu i telewizji.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/106/t124010.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/chocholowski;reklamy;kielbasy;z;wiejskiej;uratowane,148,0,877716.html) Chochołowski: Reklamy kiełbasy z Wiejskiej uratowane
My, w przeciwieństwie do nich, nie będziemy łamać prawa. Kampanię medialną rozpoczniemy zgodnie z prawem, czyli z początkiem września. Mieliśmy to zrobić już 13 lipcam ale wstrzymaliśmy ją po komunikacie Państwowej Komisji Wyborczej, która stwierdziła, że te wszystkie kampanie informacyjne to omijanie prawa.

Raport ukaże się kiedy będzie przetłumaczony. Nie boimy się tego co robią i mówią nasi konkurenci. Polacy mają swój rozum i są w stanie sami ocenić co się wokół nich dzieje. Nie kupią oczerniającej propagandy.

Naszym głównym hasłem będzie: Polska w budowie. Właśnie pod nim pokażemy to co udało się zrobić.

Przez wakacje będziemy jeździć po Polsce i spotykać się z ludźmi. Twarzą w twarz będziemy ich przekonywać.

Nie chodzi o festyny, nie zamierzamy ich organizować. Chcemy jak najwięcej rozmawiać.