Nie ma porozumienia w sprawie reformy emerytur

Przed rozpoczęciem rozmów z premierem spotkało się ścisłe kierownictwo PSL, a także szefowie regionalnych struktur partii na nadzwyczajnym posiedzeniu Naczelnego Komitetu Wykonawczego ugrupowania, by rozmawiać o planowanej reformie emerytalnej i sytuacji w koalicji.

Pawlak poinformował po spotkaniu, że władze naczelne PSL upoważniły go do rozmów z PO dotyczących kompromisowego kształtu reformy emerytalnej, ale też do rozmów w sprawie _ strategicznych kierunków działania koalicji _ do roku 2015.

Wcześniej Pawlak stwierdził, że warto odwołać się do przykładu innych krajów np. Niemiec, gdzie częściowe świadczenie wynosi 80 proc. należnej emerytury. Szef ludowców zaznaczył też, że minimalny wiek przejścia na częściową emeryturę mógłby wynosić 62 lata.

Zdaniem Rafała Grupińskiego z PO częściowe świadczenie powinno wynosić 50 proc. Tuż przed spotkaniem na szczycie koalicji mówił on, że to najbardziej rozsądne rozwiązanie. - _ W negocjacjach z PSL dotyczących wysokości emerytury częściowej dobrze byłoby spotkać się pośrodku, czyli na poziomie 50 proc. _ - ocenił szef klubu PO. To jest poziom, który daje rozsądne rozwiązanie.

Tymczasem przed kancelarią premiera zgromadzili się związkowcy z gdańskiego oddziału _ NSZZ Solidarność _. Budują tam miasteczko namiotowe, w którym zamierzają protestować. Związkowcy mówią, że to nie wiek, ale staż pracy powinien decydować, kiedy powinniśmy przechodzić na emeryturę.

_ - Popierajcie PO czynem. Umierajcie przed terminem _, _ TAK dla referendum, NIE dla pracy do śmierci _ - głoszą rozwieszone przez związkowców z NSZZ Solidarność regionu gdańskiego transparenty.

Związkowcy zamierzają pozostać przed KPRM do środy. Później, jak zapowiadają, przeniosą swoją pikietę pod Sejm.