Socjaldemokraci chcą powołać agencję, która pilnowałaby, czy przedsiębiorstwa nie płacą pracownikom zbyt niskich wynagrodzeń.
Trwający od miesięcy spór w koalicji dotyczący płac minimalnych nabiera rozpędu. Specjalna grupa robocza powołana przez SPD zaproponowała stworzenie na wzór austriacki specjalnego urzędu ds. płac minimalnych. Jego zadaniem byłoby nadzorowanie ich przestrzegania przez pracodawców.
_ W Niemczech minimalne wynagrodzenie jest o 30 procent niższe od średniej stawek w danym regionie. _Większościowy koalicjant socjaldemokratów sprzeciwia się pomysłowi, jednak SPD ma przekonujące argumenty: "Jeżeli CDU jest rzeczywiście za zakazem wynagrodzeń niższych niż ustawowe minimum, to nie powinna mieć także nic przeciwko kontrolą skuteczności tych działań”, usprawiedliwia pomysł ekspert SPD ds. rynku pracy Klaus Brandner.
Konkretne propozycje Brandnera to stworzenie przy federalnej agencji pracy specjalnej komisji. W jej skład wchodziliby przedstawiciele gospodarki, związków zawodowych oraz kół naukowych. Ich zadaniem byłoby opracowanie modelu średnich płac w regionach oraz interwencja w razie stwierdzenia nieprzestrzegania minimum przez pracodawców.
"Bez takiej instytucji zakaz stosowania płac poniżej stawek minimalnych istniałby tylko na papierze", uważa Brandner. Pomysł ten został jednak natychmiast odrzucony przez CDU. Również prowadzone przez SPD ministerstwo pracy nie zamierza z niego skorzystać.
W sporze dotyczącym płac minimalnych na razie nie widać końca. Również wczoraj Brandner obstawał przy dodatkowym rozszerzeniu zgodnych z taryfami płac minimalnych na dodatkowe branże oraz na ustawę o delegowaniu pracowników.
Dotychczas Unia odrzucała również ten pomysł. Szef CDU w Saarland, Peter Müller przyznał wczoraj zaskakująco, że regulacje dotyczące płac minimalnych byłyby sensowne dla niektórych branż, jak np. fryzjerstwa.