Najwyższa Izba Kontroli uznała dotychczasowy system sprzedaży węgla za korupcjogenny. Ustępujący prezes NIK Mirosław Sekuła przedstawił na konferencji prasowej raport Izby na temat systemu dystrybucji tego surowca.
Sekuła powiedział, że często zdarzało się, iż wysyłano do znaczących odbiorców większe ilości węgla niż to wynikało z dokumentacji. W efekcie kopalnie traciły przychody ze sprzedaży, a odbiorcy wchodzili w posiadanie tysięcy ton surowca, którego pochodzenia nie potrafili udokumentować.
Jak podkreślił Sekuła, ze sprzedaży węgla nie był ponadto odprowadzany podatek VAT.
Szef NIK-u powiedział też, że pomimo 17-letniej restrukturyzacji, górnictwo nie potrafiło stworzyć szczelnego systemu sprzedaży. Dodał też, że nieprawidłowości w handlu węglem NIK szacuje na 283 miliony złotych. Odzyskać udało się natomiast jedynie 11 milionów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.