121 osób, w tym 115 pasażerów i 6 członków załogi zginęło w katastrofie samolotu pasażerskiego, który rozbil się w pobliżu Aten. Boeing 737 leciał z Larnaki na Cyprze do Pragi. Informację o ofiarach potwierdzili przedstawiciele linii lotniczych Helios i greckiego rządu.
_ fot. PAP/EPA/ALEX BELTES Śmigłowiec straży pożarnej gasi pożar w miejscu katastrofy samolotu _Śmigłowiec straży pożarnej gasi pożar w miejscu katastrofy samolotu
Czeskie radio twierdzi, że 80 pasażerów było cypryjskimi Turkami. Według rozgłośni większość z nich to dzieci. Na miejscu katastrofy pracują ekipy ratunkowe, które odnajdują ciała. Nie wiadomo, czy wśród pasażerów byli Polacy. Kosul Tadeusz Orlewicz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że sprawdzają to polskie służby dyplomatyczne.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną katastrofy. Według agencji Reutera, w kabinie samolotu mogło dojść do gwałtownego spadku ciśnienia lub poziomu tlenu. Według greckiej telewizji, jeden z pasażerów zdołał przed wypadkiem wysłać SMS, w którym napisał o przeraźliwym zimnie w samolocie i o tym, że pilot osunął się na ziemię i zsiniał. Z pierwszych ustaleń wynika, że nie był to zamach terrorystyczny.
Przed katastrofą kontrola lotów utraciła kontakt z załogą samolotu. Grecy wysłali wówczas dwa myśliwce F16. Kiedy odnalazły w powietrzu samolot, załogi zameldowały, że miejsce kapitana jest puste a na fotelu drugiego pilota leży bezwładne ciało. Wkrótce po tym samolot rozbił się o górę.
Linie lotnicze Helios Airlines powstały w 1999 roku. Ich samoloty latają również do Polski.