Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

O czym korespondowali Włodzimierz Cimoszewicz z Franciszkiem Stefaniukiem

0
Podziel się:

Szefowa sztabu wyborczego Włodzimierza Cimoszewicza ujawniła treść jego korespondencji z 2002 roku z ówczesnym szefem sejmowej komisji etyki Franciszkiem Stefaniukiem. Włodzimierz Cimoszewicz informuje w nim, że do swego oświadczenia majątkowgo za 2001 rok nie wpisał akcji PKN Orlen, ponieważ je sprzedał.

Korespondencja została upubliczniona na polecenie Cimoszewicza. Roman Giertych zarzucał mu, że nieumieszczenie akcji w oświadczeniu było świadome i nie wynika z pomyłki, jak twierdzi Cimoszewicz.

W pierwszym liście - z 6 listopada 2002 roku - Franciszek Stefaniuk zwrócił się do Włodzimierza Cimoszewicza o uzupełnienie oświadczenia majątkowego. Chodziło o dane dotyczące kwoty zgromadzonej w walucie obcej, papierów wartościowych i wartości domu i gospodarstwa rolnego. Stefaniuk pytał też, czy Cimoszewicz posiada akcje spółek prawa handlowego i czy sprzedał posiadane wcześniej akcje PKN Orlen.

W odpowiedzi Włodzmierz Cimoszewicz wyjaśnił, że akcje PKN Orlen sprzedał. Napisał też, że na koniec 2001 roku jego oszczędności dewizowe wynosiły 608 dolarów i 32 centy. Ponadto posiadał 700 akcji Agory, które wówczas miały wartość 35 980 złotych. Cimoszewicz wyjaśnił, że połowa tych akcji należała do jego syna. W ostatnim piśmie - pisanym odręczne - marszałek Sejmu informował, że jego mieszkanie w Warszawie jest objęte ubezpieczeniem, którego wartość polisy - obliczona przez rzeczoznawców - wynosi 400 tysięcy złotych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)