Historyk Andrzej Kunert przypomniał, że władze komunistyczne po wojnie niezwykle perfidnie represjonowały powstańców, przede wszystkim oskarżając ich o współpracę z Niemcami i gestapo.
Jako przykład tragicznych losów powstańców świadczyć może historia batalionu "Zośka". Żołnierzy legendarnej "Zośki" poległo 360. Z tych którzy przeżyli 27 trafiło do więzienia. Najlżejszym wyrokiem było 7 lat więzienia, kilku żołnierzy otrzymało kary śmierci.
Według szacunków, po wojnie zostało uwięzionych kilkanaście tysięcy powstańców, około 4 tysięcy zostało skazanych na śmierć. Blisko połowę wyroków wykonano.
Powstańcy poddali się po 63-ch dniach walk wobec wyczerpania amunicji i żywności. Do 5 października oddziały powstańcze złożyły broń i poddały się Niemcom.
Straty wśród powstańców ocenia się na 18 tysięcy zabitych i zaginionych oraz 25 tysięcy rannych. Straty wśród ludności cywilnej były 10-krotnie wyższe - zginęło od 180 do 200 tysięcy mieszkańców Warszawy, głównie wymordowanych przez hitlerowców. Niemcy stracili w walkach 10 tysięcy żołnierzy, 6 tysięcy zaginęło, 9 tysięcy zostało rannych.