Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ojciec Konrad Hejmo przeprasza "za skandal zakonny"

0
Podziel się:

Ojciec Konrad Hejmo powiedział Polskiemu Radiu, że ma żal do Instytutu Pamięci Narodowej za to, że jego nazwisko ogłoszono nie czekając na umówione z nim spotkanie w Warszawie. Opiekun polskich pielgrzymów w Rzymie, któremu zarzuca się współpracę ze służbami specjalnymi w latach 80.

zapewnił, że w jego winę nie wierzy osobisty sekretarz Jana Pawła II arcybiskup Stanisław Dziwisz.

Ojciec Hejmo był już na pokładzie samolotu, którym miał wczoraj odlecieć do Warszawy; w ostatnim momencie wysiadł. Wyjaśnił, że leciał do Polski w konkretnym celu, mianowicie na spotkanie z zarządem IPN, który miał go przyjąć przed ogłoszeniem jego nazwiska. Gdy na lotnisku dowiedział się, że jego nazwisko już zostało ogłoszone i podano do wiadomości, że leci do Polski, powziął decyzję, że lepiej zostać w Rzymie.

Polski dominikanin jest przekonany, że stawiane mu zarzuty "nie obciążają ani papieża, ani Watykanu". Współczuje prowincjałowi, ojcu Maciejowi Ziębie i przeprasza "za skandal zakonny".

Opiekun polskich pielgrzymów w Rzymie powiedział, że jest w stałym kontakcie z arcybiskupem Stanisławem Dziwiszem, który polecił mu zachować spokój.

Ojciec Konrad Hejmo przebywa w ośrodku Corda Cordi w Rzymie, którym kieruje od 21 lat i tu czeka na dalszy rozwój wypadków.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)