- uważa Iwona Kaczyńska, analityczka z Biura Maklerskiego Reflex. W poniedziałek rano Irak wstrzymał eksport ropy naftowej, oferowanej odbiorcom w ramach programu ONZ. Na mocy umowy 'ropa za żywność' Irak eksportuje 2,1 mln baryłek ropy dziennie. Zdaniem analityczki Refleksu krok ten nie musi oznaczać, że OPEC zdecyduje o zwiększeniu wydobycia.
W Wiedniu zbierają się we wtorek ministrowie ds. ropy naftowej z krajów-eksporterów tego surowca zrzeszonych w OPEC.
Zdaniem Kaczyńskiej z wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli OPEC wynika, że kartel raczej nie zadecyduje o zwiększeniu produkcji ropy.
Jej zdaniem obecny poziom cen ropy na rynku światowym nie powinien wpłynąć na zmianę limitów produkcji. Na decyzję o zwiększeniu produkcji może mieć wysoka cena ropy, około 30 USD, za baryłkę.
'Jeśli ceny ropy będą utrzymywały się w widełkach ustalonych przez OPEC, czyli 25-28 USD za baryłkę, to kraje te nie mają powodu, aby zwiększać produkcję' - powiedziała w poniedziałek PAP Kaczyńska.
'Według kartelu taki poziom cen korzystny jest dla nich i odpowiedni dla ich klientów' - dodała.
W ubiegłym tygodniu ceny ropy i produktów gotowych na rynkach światowych spadały. Obecny tydzień natomiast rozpoczął się od zwyżek.
'Rynek zareagował na informację o Iraku. Na ile te wzrosty się utrzymają, okaże się w ciągu najbliższych dni' - powiedziała Kaczyńska.
W poniedziałek po południu (miejscowego czasu - rano czasu polskiego) w Singapurze za baryłkę ropy płacono 28,36 dol., o 43 centy więcej niż w ubiegły piątek. W ciągu dnia na singapurskiej giełdzie naftowej cena wzrosła nawet do 28,63 dol.
'Kraje OPEC mogą poczekać na to, czy Irak wytrwa w swoim postanowieniu i nie będzie dostarczał ropy na rynki światowe' - powiedziała Kaczyńska.
'Organizacja może później zdecydować, czy zwiększyć wydobycie o taką ilość ropy, której Irak nie będzie dostarczał' - dodała. Zdaniem analityczki obecnie, ze względu na czekające decyzje, na rynkach międzynarodowych trudno przewidzieć, jak będą się kształtowały ceny ropy i produktów gotowych w kraju.
'Póki co ceny na rynkach światowych idą dzisiaj trochę w górę, tak że trudno powiedzieć, co zrobią nasi producenci' - powiedziała Kaczyńska.
W poniedziałek Rafineria Gdańska zdecydowała o obniżce cen benzyny i oleju napędowego. Producent obniżył hurtowe ceny benzyny o 70 zł na tonie i oleju napędowego o 25 zł na tonie.
'Rafineria Gdańska zdecydowała się na obniżkę, ponieważ ceny produktów krajowych kształtowały się znacznie powyżej cen parytetu' - powiedziała Kaczyńska.
