Opozycji nie podoba się zapis mówiący o tym, kto może zostać szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu. Zbigniew Wasserman z PiS tłumaczył, że, na przykład, na czeleAgencji Wywiadu nie może stać poseł, czyli Zbigniew Siemiątkowski. "To pomieszanie władzy ustawodawczej z wykonawczą" - powiedział Wasserman.
Kolejnym zapisem, który wzbudził wątpliowści opozycji, jest wezwanie obywatela do określonego zachowania się podczas działań wykonywanych przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Oznacza to - mówił Zbigniew Wasserman - że funcjonariusze będą mogli wydawać polecenia określonego zachowania się każdej osobie, nawet wbrew jej woli.
Podczas działań funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego mają prawo rejestrować obraz i dzwięk w miejscach publicznych. Zdaniem wnisokodawców, zapis ten narusza między innymi prawo do ochrony godności człowieka i prawo do ochrony życia prywatnego.
Zbigniew Wasserman pytany dlaczego ustawę o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu zaskarżono dopiero teraz, po pięciu miesięcach od jej uchwalenia, wyjaśnił, że opozycja chciała podbudować wniosek odpowiednimi ekspertyzami prawnymi.