Komisja Europejska przewiduje, że w najbliższych latach w Unii Europejskiej nastąpi ożywienie gospodarcze, powstanie 6 milionów nowych miejsc pracy i spadnie inflacja. Komisja przedstawiła w czwartek swoją jesienną prognozę gospodarczą na lata 2005-2007.
"Po rozczarowaniu, jakie przyniosła pierwsza połowa bieżącego roku, strefa euro i Unia Europejska mają dużą szansę wykorzystania sprzyjającej perspektywy globalnej" - powiedział unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia. Jak dodał Komisja oczekuje, że "wzrost zaufania do gospodarki i stały spadek bezrobocia" przyczynią się do zwiększenia konsumpcji i wzrostu inwestycji.
KE spodziewa się, że po spowolnieniu wzrostu gospodarczego w 2005 r. do 1,5 proc., w 2006 r. i 2007 r. nastąpi ponowne jego ożywienie do poziomu 2,4 proc. (taki wzrost odnotowano w 2004 r.).
Komisja przewiduje też, że w 2006 i 2007 roku wzrost inwestycji przekroczy poziom 3 proc. Zdaniem ekspertów będzie miało na to wpływ zakończenie okresu wzrostu cen ropy (trwającego od ostatniego kwartału 2004 r.), a także wzrost zaufania do przedsiębiorców i zapotrzebowania na inwestycje zastępcze.
Bezrobocie ma spaść w UE w 2007 r. z 9 do 8,1 proc. Jak poinformował Almunia, przewiduje się utworzenie 6 milionów nowych miejsc pracy, w tym 4,5 mln w krajach strefy euro.
Autorzy opracowania przewidują też spadek inflacji. W bieżącym roku, m.in. z powodu wzrostu cen paliw, wynosi ona w UE ok. 2,3 proc.; w 2006 r. ma spaść do 2,2 proc., a w 2007 poniżej 2 proc.
Almunia przyznał jednak, że spowolnienie działalności gospodarczej, które było widoczne na początku 2005 r., odbiło się na stanie finansów publicznych w UE. Dlatego według prognoz Komisji w 2005 r. deficyt w Unii wzrośnie do 2,7 proc. PKB, a w kolejnych latach nieznacznie się obniży.