Co najmniej trzej bojownicy islamscy zginęli wskutek nalotu amerykańskiego samolotu bezzałogowego w prowincji Północny Waziristan na wschodzie Pakistanu - podał agencja AFP, powołując się na źródła w pakistańskich siłach bezpieczeństwa.
Samolot wystrzelił dwa pociski w pojazd, którym jechali bojownicy. Atak został przeprowadzony w miejscowości Detta Khel, tuż przy granicy pakistańsko-afgańskiej - poinformował wysoki rangą dowódca wojskowy.
Północny Waziristan, położony na pograniczu Afganistanu i Pakistanu, uchodzi za matecznik Al-Kaidy oraz talibów pakistańskich i afgańskich. Amerykańskie drony regularnie dokonują tam ataków.
Wykorzystywanie dronów do ataków na cele na terytorium Pakistanu są przez władze tego kraju postrzegane bardzo krytycznie. Islamabad uważa, że naruszają one suwerenność kraju; dodatkowo ich ofiarami najczęściej padają cywile.
Amerykańskie władze uważają jednak, że kontrolowane przez bojowników terytoria na pograniczu Pakistanu i Afganistanu nie podlegają kontroli Pakistanu. Drony pozostają dla USA kluczowym elementem walki z Al-Kaidą i talibami.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zaatakowali twierdzę talibów. Ofiar jednak więcej Atak nastąpił w Południowym Waziristanie przy granicy z Afganistanem, w rejonie uchodzącym za twierdzę talibów i wspierających ich członków Al-Kaidy. | |
Zaatakowali twierdzę talibów. Dronami Atak nastąpił w rejonie uchodzącym za twierdzę talibów i wspierających ich członków Al-Kaidy. | |
Amerykanie zabili ośmiu ludzi. Za karabiny Zabici rebelianci udawali się najprawdopodobniej na akcję zbrojną. |