Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Palikot: Karanie za posiadanie narkotyków nie sprawdziło się

0
Podziel się:

Zobacz jak lider Ruchu Palikota zakpił z marszałek Ewy Kopacz.

Palikot: Karanie za posiadanie narkotyków nie sprawdziło się
(PAP/Jacek Turczyk)

W związku z zapowiedzianą przez Ruch Palikota akcją palenia marihuany w Sejmie obowiązują obostrzenia. Straż sejmowa nie wpuściła do gmachu gości Klubu Ruchu Palikota, którzy mieli wypalić tam skręta. Ruch Palikota chce dziś złożyć do laski marszałkowskiej projekty ustaw, między innymi dotyczącej liberalizacji przepisów antynarkotykowych.

[Aktualizacja 13:52]

Zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu Ewy Kopacz, posłowie nie mogą wprowadzać w dzisiaj swoich gości, niemających kart wstępu wydanych przez Biuro Przepustek, przez Dom Poselski. Goście mogą wejść do gmachu tylko po przejściu procedury wydania przepustki.

Podczas konferencji prasowej Janusz Palikot (na zdjęciu) powiedział, że dotychczasowa polityka karania za posiadanie narkotyków nie sprawdziła się, o czym świadczą między innymi dokumenty organizacji międzynarodowych.

Janusz Palikot przekonywał, że obowiązujące przepisy dotyczące zakazu używania narkotyków są fikcyjne. - _ Minęło sześć lat i wszyscy wiemy, że nie dały żadnych efektów. W tym czasie konsumpcja narkotyków, m.in. marihuany, bardzo wzrosła To jest opinia nie tylko nasza, naszych ekspertów, ale także wielu organizacji światowych _ - podkreślił Palikot.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, prokurator może odstąpić od karania osoby, która posiada na własny użytek niewielką ilość narkotyków. Jednak Janusz Palikot przekonywał, że Sejm stał się dziś oblężoną twierdzą, co oznacza że jest to nieprawda.

- _ Widziałem wchodząc do Sejmu tutaj policjanta w środku. To jest niezgodne z prawem, bo Sejm jest miejscem eksterytorialnym. Ostatni raz policja w Sejmie była w 1928 roku. Czy ci ludzie powariowali? To dopiero pokazuje absurd, bo mamy sytuację, gdy ludzie nie mogą kupić leków w aptekach, lekarze wystawiają nieważne receprty. Nie widzę tam jakoś służb porządkowych i przywracania tych podstawowych czynności. A tu, ktoś zapowiedział, że wypali jednego jointa, a są siły jakby miał być zamach stanu albo rewolucja _ - ironizował Palikot.

Następnie w towarzystwie dziennikarzy wszedł do pokoju nr 143, gdzie zapalił kadzidło i pomachał nim przed kamerami.

Wiceszef Kancelarii Sejmu Jan Węgrzyn tuż po happeningu Ruchu Palikota dementował obecność policji na terenie parlamentu.

Tymczasem prokuratura zbada czy Janusz Palikot nie złamał prawa. Nie chodzi o posiadanie, ani palenie marihuany, ale o jej promocję. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Chodzi o konferencję prasową z 16 stycznia, na której Janusz Palikot zapowiedział palenia jointa.

Monika Lewandowska z prokuratury okręgowej w Warszawie mówi, że prokurator sprawdzi czy poseł swoim zachowaniem nie reklamował środków odurzających. Chodzi o artykuł 68 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jest to przepis mówiący o promocji, bądź reklamie środków odurzających bądź substancji psychotropowych. Czyn ten jest zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności, bądź pozbawienia wolności do roku.

O paleniu zioła w Sejmie czytaj w Money.pl
Kopacz wzywa posiłki. Biedroń: "Emocjonalna" Marszałek Sejmu: _ Może dla Pana posła to happening, ale tu jest państwo prawa _.
Legalizacja trawki. "Prawo jest patologiczne" - _ Prawo jest patologiczne, bo za posiadanie niewielkiej ilości marihuany, można trafić do więzienia, a dilerzy są bezkarni _ - uważa poseł Ruchu Palikota.
Palikot zapali trawkę w Sejmie. I co? Były marszałek Józef Oleksy, komentuje pomysł palenia marihuany w Sejmie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)