Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Paraliż w Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej. Cichy strajk pracowników

37
Podziel się:

Nawet połowa zatrudnionych w inspekcji mogła wziąć w poniedziałek urlopy na żądanie. To kolejna próba zwrócenia uwagi na dramatycznie niskie płace i ogrom obowiązków, jaki spadł na instytucję w związku z Afrykańskim Pomorem Świń.

Lekarze weterynarii kolejny raz zwracają uwagę na niskie płace i brak chętnych do pracy
Lekarze weterynarii kolejny raz zwracają uwagę na niskie płace i brak chętnych do pracy (STANISLAW KOWALCZUK/EAST NEWS)

Nawet połowa zatrudnionych w inspekcji weterynaryjnej mogła wziąć w poniedziałek urlopy na żądanie. To kolejna próba zwrócenia uwagi na dramatycznie niskie płace i ogrom obowiązków, jaki spadł na instytucję w związku z Afrykańskim Pomorem Świń.

Rolnicy i producenci żywności mogą mieć problem z załatwieniem swoich spraw. Otrzymanie świadectwa zdrowia zwierząt albo porady może być w poniedziałek wyjątkowo trudne.

- Inspektorzy weterynarii, jako członkowie służby cywilnej, mają ograniczone możliwości strajków i protestów. Dlatego zdecydowali się na działania zgodne z Kodeksem Pracy i dzisiaj wielu z nich skorzysta z możliwości wzięcia urlopów na żądanie - tłumaczy prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej Jacek Łukaszewicz.

Jak szacują organizatorzy protestu, w poniedziałek wolne może mieć ponad 2 tys. pracowników na 5,5 tys. zatrudnionych. To, jak określają, próba zwrócenia uwagi na "degradację inspekcji weterynaryjnej".

Zobacz także: Zobacz: Nie wyleczysz kota w niedzielę?

- Chcemy wzmocnienia służb weterynaryjnych, aby móc stawiać czoła obecnym i przyszłym zagrożeniom, a w szczególności afrykańskiemu pomorowi świń, rozprzestrzeniającemu się na terenie naszego kraju. Mamy głośno zaprotestować przed wejściem kontroli z bioasekuracji, że nie można tego zrobić bez zwiększenia budżetu na wynagrodzenia i nowych etatów w 2018 r - piszą w liście do powiatowych inspektoratów weterynarii organizatorzy akcji.

Rozporządzenie o bioasekuracji na terenie całego kraju w związku z ASF weszło w życie w lutym. Kontrole mają rozpocząć się w kwietniu. - Nawet odejście 500 osób w skali kraju to jest taki ubytek, że wykonywanie zadań będzie bardzo utrudnione - podkreślają inicjatorzy akcji.

To nie pierwszy apel pracowników inspekcji. Wcześniej ponad 3700 zatrudnionych w instytucji wysłało do zwierzchników wnioski o podwyżki. Napisali też list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego. Prawdopodobnie na akcji brania urlopów na żądanie się nie skończy.

- Inspekcja Weterynaryjna pokazywała się na marszach w Warszawie. Były to najczęściej manifestacje przed siedzibami Głównego Inspektoratu Weterynarii i Ministerstwa Rolnictwa. My do takiego wystąpienia na razie się nie przygotowujemy, ale nie wiemy, co będzie dalej. Liczymy na rozmowy z głównym lekarzem weterynarii i ministerstwem - zapowiadają organizatorzy.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(37)
xxx
6 lat temu
co sie stalo z planowanym reorganizacją inspekcji i powstaniem inspekcji bezpieczenstwa zywnosci? kto to zablokowal?
Sprzedam psa
6 lat temu
Bolek daj głos ;"JA JA JA" !!!
jareczek806
6 lat temu
trzeba było uczciwie pracować to by się premia należała a tak von do roboty
olo
6 lat temu
Urzędnicy miasta Wrocław są właścicielami kilku milionów szczurów, ciekawe co zrobią jak te zaczną roznosić dżumę jak na Madagaskarze?
janula
6 lat temu
Opodatkować psiarzy ! (właścicieli psów) Zniknął śnieg i odsłonił trawniki, odrażające !
...
Następna strona