Dla Polski byłoby korzystne, gdyby przywódcom Unii Europejskiej udało się zawrzeć kompromis w sprawie budżetu na lata 2007-2013 jeszcze w czerwcu - powiedział w niedzielę w rozmowie z PAP przebywający w Luksemburgu minister ds. europejskich Jarosław Pietras.
Niedzielne "konklawe" w sprawie budżetu UE w Luksemburgu miało umożliwić ministrom spraw zagranicznych krajów członkowskich zgłoszenie zastrzeżeń i postulatów do kompromisu budżetowego na lata 2007-2013 ostatni raz przed szczytem UE 16 i 17 czerwca.
"To spotkanie było bardziej interesujące niż poprzednie, jeszcze przed dwustronnymi spotkaniami przedstawicieli Luksemburga ze wszystkimi państwami. Wtedy państwa wyrażały swoje wszystkie postulaty i opinie. Teraz tonacja tego spotkania była taka, że potrzebujemy i szukamy kompromisu" - podkreślił Pietras.
Minister dodał, że ze strony niektórych dużych państw widać było chęć większej elastyczności w sprawie budżetu. "Można się spodziewać na szczycie UE w tej kwestii większej elastyczności. Znacznie bardziej pozytywnie oceniam szanse zawarcia kompromisu niż kilka tygodni temu" - zaznaczył polski minister.
Zdaniem Pietrasa, kompromis w czerwcu w sprawie budżetu UE jest możliwy i potrzebny, ale wciąż jeszcze odległy. "Po tym spotkaniu jesteśmy ciut do przodu" - przyznał minister.
Odpowiadając na pytanie o stanowisko Wielkiej Brytanii w sprawie rabatu brytyjskiego poinformował, że rabat popiera tylko sama Wielka Brytania.
Minister powiedział, że dla Polski równie istotne jak suma, będzie ważne to, żebyśmy mogli te wszystkie środki dobrze wykorzystać.
Wcześniej jeden z polskich dyplomatów mówił, że Polska będzie zabiegać m.in. o zapisy ułatwiające wchłonięcie unijnych funduszy przez najbiedniejsze polskie regiony, np. poprzez zmniejszenie wymaganego od nich własnego wkładu finansowego.
Dla Polski potrzebny jest kompromis w czerwcu, żeby przygotować całe zaplecze legislacyjne i proceduralne do absorpcji środków z unijnego budżetu - podkreślił Pietras.