Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PKB lekko w dół. Resort finansów spodziewa się, że wzrost będzie dalej hamować

120
Podziel się:

Polska gospodarka ma szczytowe wzrosty za sobą, a kolejne dane mogą nie być tak optymistyczne jak dziś - uważa szefowa resortu finansów. Zdaniem Teresy Czerwińskiej, druga połowa roku przyniesie mocne przyhamowanie w gospodarce.

Minister Finansów ocenia, że w drugiej połowie roku gospodarka spowolni.
Minister Finansów ocenia, że w drugiej połowie roku gospodarka spowolni. (Robert Ostrowski)

Polska gospodarka ma szczytowe wzrosty za sobą, a kolejne dane mogą nie być tak optymistyczne jak dziś – uważa szefowa resortu finansów. Zdaniem Teresy Czerwińskiej, druga połowa roku przyniesie mocne przyhamowanie w gospodarce.

4,5 proc. – w takim tempie ma rosnąć gospodarka w drugiej połowie roku. Z kolei w całym następnym roku będzie to już tylko 4 proc. Takie prognozy przedstawiła minister finansów. Zdaniem Teresy Czerwińskiej powodem ma być osłabienie w eksporcie. Szefowa resortu jako główne zagrożenie wymienia sytuację w Niemczech, kraju który jest głównym partnerem handlowym Polski.

OGLĄDAJ: Pensja minimalna w wysokości 2220 zamiast proponowanych 2250. "Tempo podniesienia przekracza wzrost PKB"

Przypomnijmy, że niemiecki przemysł przeżywa spowolnienie. Czerwcowe dane pokazały, że produkcja spadła o 0,9 proc. w porównaniu z majem, z kolei skala zamówień zmalała w ciągu miesiąca o 4 proc., co było wynikiem znacznie gorszym od oczekiwań analityków (średnia to 0,4 proc.).

Zdaniem Czerwińskiej potwierdzeniem tego, że polska gospodarka szczyt koniunktury ma już za sobą, są dane za drugi kwartał tego roku. Główny Urząd Statystyczny podał, że PKB urósł w tym czasie o 5,1 proc. Dla porównania, w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku tempo wzrostu wynosiło 5,2 proc. Te statystyki są dużo lepsze od zeszłorocznych, gdy w drugim kwartale PKB rosło w tempie 4 proc., a kwartał wcześniej – 4,1 proc.

Minister Finansów uważa, że pomiędzy kwietniem a lipcem polską gospodarkę napędzały dwie rzeczy. Po pierwsze konsumpcja prywatna, której sprzyjała dobra sytuacja na rynku pracy i nastroje konsumenckie, a po drugie – inwestycje. Na tym polu bardzo ważne były pieniądze, które wędrowały od instytucji rządowych oraz samorządowych.

Dane przedstawione przez Główny Urząd Statystyczny są wstępnym wyliczeniem. Dopiero pod koniec miesiąca dowiemy się, co było kołem zamachowym wzrostu, a co go spowalniało.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(120)
Ewka
6 lat temu
Ludzie nie piszcie tak źle o tych janosikowych rządach Bo gotowi zrobić na złość i naprawdę dadzadadzą nierobom 1000+ tym co już Mają 500+ a pierwsze dzieci znowu nic Toc to nie Polacy ponoc
ja
6 lat temu
Niezależnie od tego jak prężna jest gospodarka, to i tak o naszym osobistym dobrobycie decyduje to jakie mamy umiejętności i nawyki (w tym chęci do pracy). Powinniśmy inwestować w siebie i uczyć się cały czas, by nie okazało się, że niewiele mamy do zaoferowania. Słyszeliście o ksią.ż ce "Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac"? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę.
mirek
6 lat temu
a wystarczy tylko nie kraść jak powiedziała oborowa
CC
6 lat temu
Glownym powodem spowolnienia gospodarki w Polsce to działalność rządu pis, skierowanego na totalna walkę z przedsiębiorstwami. Atmosfera w której na okraglo wyzywa się przedsiębiorców od zlodziei, wprowadza się niszczace biznes prawo, wydaje się bez opamiętania publiczne pieniądze to nie jest co sprzyja rozwojowi. Przykład: a proszę, split payment, panstwo kladzie łapę na pieniadzach firm, banki mogą nimi spokojnie obracać, firmy aby nie mieć problemów, pożyczaja swoje pieniądze na procent od banku, mechanizm bez komentarza. Jedyna nadzieja w wyborach 2019, pogonić dojna zmianę i postawic przed sądem autorów tych represyjnych przepisów.
bolek
6 lat temu
To już nie ma pomysłu na kreatywne księgowanie ? Ograniczyć fundusze na bzdetne fundacje i stowarzyszenia i kasa będzie !
...
Następna strona