Prawo i Sprawiedliwość gotowe jest pozostawić naszych żołnierzy w Iraku. Jeden z liderów partii Lech Kaczyński wyjaśnia, że PiS uzależnia to jednak od zwiększenia korzyści dla Polski z naszej obecności w tym kraju. Partia chce rozmawiać na ten temat ze Stanami Zjednoczonymi.
Innego zdania jest Platfoma Obywatelska. Były szef ministerstwa obrony, członek PO Bronisław Komorowski mówi, że z Iraku powinniśmy wycofać się najszybciej, jak to możliwe. Komorowski dodaje jednak, że nie wie, jakie zobowiązania wobec sojuszników obecny rząd pozostawia swoim następcom.
Jednak nie wszystkie siły skupione wokół PO tak widzą tę sprawę.
Generał Stanisław Koziej, który startuje do Senatu z rekomendacji PO, chciałby pozostawić w Iraku najdłużej jak to możliwe przynajmniej polskie dowództwo sił międzynarodowych. Odnosząc się do deklaracji obecnego rządu i ministra Jerzego Szmajdzińskiego o wycofaniu polskiego kontyngentu na początku przyszłego roku, generał Koziej mówi, że należy wykrzystać błąd Szmajdzińskiego który "posłużył się sztywnym kalendarzem" w rozmowach z Amerykanami. Dopiero, jeśli nie dostaniemy gwarancji większych korzyści z obecności w Iraku, generał Koziej zdecydowany jest wycofać naszych żołnierzy. Jego stanowisko jest więc już bliskie PiS i zakłada, że Polacy w Iraku powinni pozostać.