W Warszawie uczestnicy pochodu pierwszomajowego organizowanego przez skrajną lewicę zakłócili pochód organizowany przez OPZZ i SLD.
Demonstranci z Nowej Lewicy wykrzykiwali hasła krytykujące rządy Sojuszu i działalność OPZZ, przerywając wystąpienie Józefa Oleksego. Policji nie udało się powstrzymać złączenia się dwóch manifestacji. Nowa lewica wtargnęła na miejsce, skąd ma wyruszyć pochód OPZZ i SLD. Doszło do przepychanek, ale po chwili sytuacja się uspokoiła. Pochód wyruszył pod sejm. Na jednej platform, która bierze udział w manifestacji widać kukły braci Kaczyńskich, Jana Rokity i Romana Giertycha.
Policja szacuje liczbę uczestników obydwu warszawskich manifestacji na 600 osób. Pochody 1-majowe nie cieszyły sie dużym zainteresowaniem również w innych miastach kraju. Część działaczy narzeka na społeczną niechęć do święta pracy.
Szef Rady Miejskiej SLD w Kielcach uważa, że postulaty jak 8-godzinny dzień pracy i walka z wyzyskiem są wciąż aktualne. W pierwszomajowym pochodzie ulicami Kielc przeszło około 300 osób, przede wszystkim członków i sympatyków SLD oraz OPZZ. Przemarszowi towarzyszły fragmenty piosenek popularnych w latach 50-tych '' Zbudujemy nowy dom '' czy '' O Nowej to Hucie Piosenka .'' Obchody pierwszomajowe zorganizowała również świętokrzyska ''Solidarność''. Związkowcy spotkali się na mszy za Ojcznę . Wcześniej złożyli kwiaty przed pomnikiem księdza Jerzego Popiełuszki.
Około trzystu osób uczestniczyło także w pierwszomajowym wiecu na Rynku Wielkim w Zamościu. Po jego zakończeniu uczestnicy złożyli kwiaty przed tablicami: Marszałka Józefa Piłsudskiego i Róży Luksemburg. W centrum Bielska zgromadziło się około 50 osób. Podobne spotkania odbyły się w wielu miastach, jednak nie cieszyły sie dużą frekwencją.
Z okazji 1 maja organizowane są również happeningi. W Poznaniu kilku działaczy Akcji Alternatywnej "Naszość" zostało jednak zatrzymanych przez policję. Przygotowany przez nich hapening zakłócił, zdaniem policji, przebieg uroczystości zorganizowanej przez SLD. Kilku członków "Naszości" z odsłoniętymi torsami i jelenimi rogami, przyczepionymi do głów manifestowało swój sprzeciw wobec SLD. Jak tłumaczyli - jelenie rogi oznaczają, że zaufali SLD a partia ta zrobiła z nich jeleni.
Młodzieżówka Platformy Obywatelskiej - Młodzi Demokraci zapowiada (na 14.00) happening w okolicach pałacu prezydenckiego pod nazwą "Ostatnia wieczerza czerwonej burżuazji".