Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Policyjna obława na solnych oszustów. Kolejne firmy w sieci

0
Podziel się:

Do akcji wkroczyli agenci CBA, którzy sprawdzają dziesiątki firm w całej Polsce.

Policyjna obława na solnych oszustów. Kolejne firmy w sieci
(Reporter Poland)

Policjanci Centralnego Biura Antykorupcyjnego kontrolują kilkadziesiąt zakładów, które były odbiorcami soli przemysłowej. Do tej pory ustalono trzy firmy, które brały udział w procederze. Każda z nich miesięcznie sprzedawała tysiąc ton soli odpadowej jako spożywczą. Zarabiały na tym rocznie po kilka milionów złotych.

Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski poinformował, że funkcjonariusze weszli do 80 zakładów w 12 województwach. Zaznaczył w rozmowie z IAR, że dokładnie nie wiadomo jeszcze, jaki wpływ na zdrowie ludzi miała sól wypadowa.
Rzecznik apelował przy tym o spokój.

_ - Nie dysponujemy jeszcze wynikami badań laboratoryjnych. Nie wiemy więc czy sól zagrażała życiu ludzi. Takie wyniki będziemy mieli w ciągu kilku dni. Na razie wiadomo, że sól zawierała siarczany. Ich stężenie znacznie przekraczało dopuszczalne normy - _ mówi Sokołowski.

POSŁUCHAJ RZECZNIKA POLICJI:

Mariusz Sokołowski zaznaczył, że całe postępowanie jest czasochłonne. Funkcjonariusze oraz inspektorzy sanitarni muszą dokładnie ustalić, do których zakładów spożywczych w Polsce trafiała sól przemysłowa. Sprawdzą wszystkie punkty odbioru soli. _ - Musimy mieć pewność, że wszędzie sprzedawana jest sól spożywcza, a nie przemysłowa - _mówi Sokołowski.

Jak wyjaśnił rzecznik Komendanta Głównego Policji, prawdopodobnie odbiorcy nie wiedzieli, że kupują od pośredników sól, która nie nadaje się do spożycia.

Na razie w tak zwanej aferze solnej pięć osób usłyszało zarzuty naruszenia ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Grozi im za to 5 lat więzienia. Śledczy nie wykluczają jednak zmiany kwalifikacji czynu, kwalifikowanego jako przestępstwo gospodarcze, na karny.

Jak dotąd prawie 500 ton soli podejrzanego pochodzenia zabezpieczyli policjanci i inspektorzy weterynaryjni podczas wspólnych kontroli przeprowadzonych w 88 zakładach na terenie 12 województw. Wiadomo, że trzy firmy, które kupowały tzw. sól odpadową (odpad przy produkcji chlorku wapnia, używany m.in. do posypywania zimą dróg) i sprzedawały jako spożywczą. Sól trafiała głównie do odbiorców hurtowych, wytwórni wędlin, przetwórni ryb, mleczarni czy piekarni, skąd w produktach mogła trafić do sklepów w całym kraju.

Zakłady spożywcze, które mogły wykorzystywać do produkcji tę sól, badają także inspektorzy sanitarni z Poznania. _ Wytypowaliśmy do kontroli firmy, w których według naszej wiedzy mogła być wprowadzana sól z zakładów objętych postępowaniem prokuratorskim _ - powiedziała rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Cyryla Staszewska. _ Przede wszystkim badamy dokumenty i gdy okaże się, że do wytypowanych przedsiębiorstw trafiała niejadalna sól, to wtedy będziemy wykonywać badania i ewentualnie podejmować decyzje dotyczące produkcji w tych zakładach _ - dodała.

Policjanci z CBŚ przygotowali listę firm, które kupowały sól w trzech objętych postępowaniem prokuratorskim firmach. Na liście, która ma być stale uaktualniana, jest ok. 40 firm, głównie przetwórstwa spożywczego i piekarni, przede wszystkim z Wielkopolski, ale także ze Śląska, województwa lubuskiego i Mazowsza.

Z ustaleń policji wynika, że każda z trzech firm miesięcznie sprzedawała mniej więcej tysiąc ton soli. Kupowały ją jako tzw. sól odpadową - po mniej więcej 130 zł za tonę - i sprzedawały jako spożywczą po mniej więcej 400 zł. Zarabiały na tym rocznie po kilka milionów złotych.

W sprawie zatrzymano do tej pory pięć osób. Usłyszały one zarzuty wprowadzenia do obrotu środka spożywczego szkodliwego dla zdrowia lub życia człowieka z przepisów ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, za co może grozić do pięciu lat więzienia.

O aferze solnej czytaj w Money.pl
500 ton podejrzanej soli. Tyle ma już policja Kontrole mają związek z przestępczą działalnością trzech firm, które kupowały tzw. sól odpadową i sprzedawały jako spożywczą.
Wielka afera grozi falą zachorowań na raka - _ Potas może spowodować zatrzymanie akcji serca. Siarczany mogą oddziaływać na wątrobę, śledzionę, układ krwiotwórczy. Do tego dochodzą białaczki, anemie _ - wylicza zagrożenia, jakie mogą płynąć z jedzenia soli przemysłowej, Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia.
Czy afera z trującą solą dobije rolników? Afera z solą, chociaż nie dotyczy bezpośrednio rolników, to jednak może mieć fatalne dla nich skutki.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)