Szef MSZ Radosław Sikorski zdecydował o czasowym zawieszeniu funkcjonowania polskiej ambasady w Trypolisie oraz o ewakuacji placówki i Polaków. 24 obywateli RP jest już w kraju. W libijskiej stolicy ostatnio trwają zacięte walki o kontrolę nad lotniskiem.
Z uwagi na niebezpieczną sytuację w Libii podjąłem decyzję o czasowym zawieszeniu ambasady Polski w Trypolisie oraz ewakuację placówki i naszych rodaków - napisał minister spraw zagranicznych w piątek wieczorem na Twitterze.
Jak relacjonował na Twitterze Sikorski, polski samolot C-130 z Libii wylądował już w Polsce z 24 obywatelami RP, 6 Słowakami i 2 Litwinami na pokładzie. Drugi Herkules, z funkcjonariuszami BOR, też już w polskiej przestrzeni powietrznej. Gratulujemy i dziękujemy za pomoc w potrzebie - dodał.
Dziękuję Ministerstwu Obrony Narodowej, dyplomatom i służbom konsularnym za udaną akcję - podkreślił szef MSZ.
Z uwagi na intensywne walki między rywalizującymi ze sobą libijskimi milicjami w czwartek personel ambasady w Trypolisie ewakuowała Hiszpania, a w ubiegłą sobotę ewakuowały Stany Zjednoczone. Wcześniej na taki krok zdecydowały się m.in. ONZ i Turcja.
W starciach między grupami byłych rebeliantów, którzy swego czasu ramię w ramię walczyli przeciwko dyktatorowi Muammarowi Kadafiemu, w Trypolisie oraz w mieście Bengazi na wschodzie w ostatnim czasie zginęło ponad sto osób. W Trypolisie od kilku tygodni trwają ostre walki o kontrolę nad międzynarodowym lotniskiem.
Czytaj więcej w Money.pl