Pracownicy poznańskich Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego od kilku miesięcy walczą o wypłaty i przetrwanie fabryki. Tak jak 49 lat temu, domagają się dziś pracy i chleba.
W czerwcu 1956 roku, robotnicy tych zakładów byli drugą, po Cegielskim grupą, która wyszła zaprotestować na ulice Poznania.
Dzisiejsze uroczystości rocznicowe przebiegły w smutnej atmosferze. Robotnicy ZNTK przygotowali taczki z napisem "dla zarządu". Zdaniem związków, działających w przedsiębiorstwie, władze spółki dążą do likwidacji firmy i wyprzedaży jej majątku. Załoga już dwa razy strajkowała, domagając się należnych pieniędzy. Teraz robotnicy czekają na resztę kwietniowej wypłaty.
Szef Komisji Krajowej "Solidarności" Janusz Śniadek, który złożył kwiaty pod zakładową tablicą Czerwca-56, obiecał pomoc związku dla pięciusetosobowej załogi. Jego zdaniem, najważniejsze jest obecnie wsparcie materialne.