Premier Tony Blair powiedział, że prawdopodobnie nikt nie został poszkodowany w dzisiejszych incydentach w Londynie. Szef rządu dodał, że celem sprawców było zastraszenie Brytyjczyków.
Szef londyńskiej policji poinformował tymczasem, że sytuacja w Londynie została opanowana. Według Iana Blaira, ranna jest jedna osoba.
Telewizja Skynews podała wcześniej, że londyńska policja szuka mężczyzny w niebieskiej koszuli, spod której wystają druty. Według stacji, mężczyznę, prawdopodobnie Murzyna lub Azjatę, widziano w pobliżu szpitala uniwersyteckiego. Budynek otoczyła policja.
Szpital znajduje się w pobliżu stacji Warren Street, jednej z trzech, na których doszło do zamachów. Pozostałe zamachy były na stacjach Shepherd's Bush i Oval oraz w autobusie linii 26 we wschodnim Londynie.