Premier zapowiada rekonstrukcję rządu. Kiedy?

Premier powiedział, że zarówno on jak i inni Polacy mieli większe oczekiwania wobec niektórych z ministrów, a sytuacja nie jest dla niego łatwa.

- _ To trochę mnie też kosztuje, to znaczy ja też po głowie obrywam, za to, że nie wszyscy moi ministrowie wykonują swoje zadania tak jakbym chciał, ale dotyczy to nie tylko pani minister Muchy _ - powiedział dziennikarzom szef rządu.

W okolicach stu dni od powołania rządu premier ma zamiar spotkać się z ministrami, żeby ich ocenić. Jak tłumaczył, przegląd jest konieczny, bo atmosfera wokół jego gabinetu jest _ krytyczna _. - _ Będę uczciwie z nimi rozmawiał i informował o rezultacie tych rozmów. Dzień po dniu z każdym resortem się spotkam _ - zapowiedział premier.

Pytany o to, czy należy spodziewać się jakichś dymisji przyznał, że takie ryzyko istnieje codziennie. -_ Rekonstrukcję rządu dopuszczam każdego dnia _ - podkreślał premier. Nie chciał jednak przyznać czy osoba, która przysporzyła mu w ostatnim czasie najwięcej kłopotów, to minister sportu Joanna Mucha.

Donald Tusk nie próbował też zaprzeczać, że wiele problemów pojawiało się także w infrastrukturze. Tu szef rządu wspominał o trudnej sytuacji z autostradą A2 na odcinku Stryków - Konotopa. Zaznaczył, że w umowach są zapisane kary za niewykonanie zadań i będą one egzekwowane wobec każdego wykonawcy. Premier podkreślił jednak, że ważniejsze jest w tej chwili to, by udało się w miarę możliwości doprowadzić do przejezdności problematycznej autostrady.

Obecny gabinet Donalda Tuska został powołany 18 listopada. Jego 100 dni mija pod koniec lutego.